„Leżałeś w krzakach pobity przez zdradzonego męża”. Michniewicz na wojnie z dziennikarzami

„Leżałeś w krzakach pobity przez zdradzonego męża”. Michniewicz na wojnie z dziennikarzami

Czesław Michniewicz, trener reprezentacji Polski
Czesław Michniewicz, trener reprezentacji Polski Źródło:Newspix.pl / Rafał Oleksiewicz / PressFocus
Czesław Michniewicz nie gryzł się w język, kiedy po meczu ze Szwecją wypowiadał się na antenie „Kanału Sportowego”. Selekcjoner reprezentacji Polski ostro odpowiedział kilku dziennikarzom, co  wywołało wiele nieprzychylnych mu komentarzy.

29 starcia reprezentacja Polski odniosła spory sukces. Choć wielu spisywało ją na straty w barażowym meczu ze Szwecją, to jednak Biało-Czerwoni zaprezentowali się lepiej, wygrali 2:0 i awansowali na mundial po tym spotkaniu. Selekcjoner naszej kadry uznał, że to tez dobre okoliczności, aby odgryźć się kilku dziennikarzom, którzy wcześniej mocno go krytykowali.

Dziennikarze wypominali Czesławowi Michniewiczowi sprawy sprzed lat

Przypomnijmy bowiem, że po mianowaniu Czesława Michniewicza na trenera reprezentacji Polski, dyskusja w mediach na jego temat została zdominowana przez dawną aferę korupcyjną. Wielu przedstawicieli mediów uznało postawienie akurat na tego trenera za hańbiące, ponieważ w przeszłości miał on częste kontakty z Ryszardem „Fryzjerem” Forbichem, czyli szefem korupcyjnej mafii.

Szkoleniowcowi nigdy jednak nie postawiono zarzutów, a do tego w Polsce obowiązuje prawo domniemanej niewinności.

Ostra odpowiedź Czesława Michniewicza wobec Kurowskiego, Kołodziejczyka i innych

To jednak nie przeszkadzało wielu dziennikarzom w niepochlebnym wyrażaniu się na jego temat. – Rozumiem, iż ktoś może być do mnie negatywnie nastawiony. Wiadomo, grupa zgredów, że tak powiem, ta ekipa… Kołodziejczyk, ten cały Kurowski, Stefan „mokra koszulka, spocona” Szczepłek, mogą mnie oceniać na różne sposoby. Ale niech to ktoś robi sportowo, bo prywatnie, to nie masz prawa. Sam leżałeś w krzakach pod redakcją, pobity przez zdradzonego męża – mówił Michniewicz.

– My wygrywamy bardzo trudny mecz, a on mówi, że zawodnicy nie wiedzieli, w jakim systemie zagramy. Co on pie***** za głupoty... – dodał, nawiązując do wywiadu z Jackiem Kurowskim w TVP Sport.

Słowa Michniewicza po meczu Polska – Szwecja nie spodobały się przedstawicielom mediów

Te wypowiedzi znów mocno nie spodobały się grupie dziennikarzy. „Fajnie, że Czesław Michniewicz świetnie ustawił zespół na mecz. Fajnie, że jedziemy na mundial. Fatalnie, że uważa, iż to jedno zwycięstwo pozwala mu przejechać się po wszystkich, które zadawali mu trudne pytania w sprawie korupcji. A miał szansę milczeć. Żenujący finał” – napisał na Twitterze Sebastian Parfjanowicz z TVP Sport.

„Pewne standardy na jego stanowisko powinny obowiązywać. Oczywiście sportowo Michniewicz się obronił, bez dwóch zdań, Polska zagrała naprawdę dobry mecz i to w znacznym stopniu jego zasługa. Ja mu nie będę mówił, jak ma się zachowywać w życiu prywatnym. Ale jednak te wypowiedzi nie były godne człowieka na stanowisku selekcjonera” – dodał Marek Wawrzynowski z „Przeglądu Sportowego”.

„Gratuluję piłkarzom i Czesławowi 711 połączeń z Fryzjerem Michniewiczowi awansu na mundial, ale nie uważam, żeby trenerowi z tego powodu należały się przeprosiny za trudne pytania, które słyszał” – dorzucił Rafał Stec.

Czytaj też:
Oceny dla Polaków za mecz ze Szwecją. Biało-Czerwoni spisali się imponująco

Źródło: Kanał Sportowy / Twitter