– Jesteśmy szczęśliwi i zadowoleni. Tyle lat czekaliśmy na awans. Można powiedzieć, że to szczęśliwa porażka. Ja chyba osobiście nie przeżyłem jeszcze takiego meczu. To, jak zagraliśmy w pierwszym spotkaniu, a następnie strzeliliśmy dwa gole Arabii Saudyjskiej, zaprocentowało tym, że wyszliśmy z grupy – zaczął Robert Lewandowski.
Lewandowski: Nie był to wyśmienity futbol
– Oczywiście, możemy teraz rozmawiać o stylu. Zdajemy sobie sprawę, że nie był to wyśmienity futbol. Wiemy, jakie błędy popełniliśmy. Powinniśmy więcej pograć piłką w środku, nie bać się. Tego brakowało. Traktujemy ten mecz jako dobre przygotowanie do następnego – zaznaczał nasz napastnik. Stwierdził, że Francja to „zespół na podobnym poziomie co Argentyna, a nawet na wyższym”.
Kapitan reprezentacji postanowił wytłumaczyć się ze słabego występu. – To nie był mecz dla napastnika. Moją rolą była głównie gra w defensywie, ale widziałem, że to dla drużyny jest bardzo ważne. Tym bardziej, że wiedzieliśmy jaki jest wynik (drugiego meczu grupowego – red.) i jak ważne są żółte kartki. Każdy z nas musiał wykonać tytaniczną pracę. Jako drużyna zapracowaliśmy na to – podkreślał.
Katar 2022. Lewandowski żartował ze Szczęsnego
Lewandowski zażartował też, gdy pytano go o pochwały dla kolegi z zespołu, Wojciecha Szczęsnego. – Za karnego, którego zrobił? – spytał ze śmiechem. – Oczywiście, fenomenalnie „wyjął” dwa rzuty karne. Widać, że zachował się świetnie, wyczuł, że Leo nie będzie spokojnie strzelał tylko wybierze róg. Zrobił to wyśmienicie – zaznaczał.
Napastnik Barcelony nazwał środowy mecz „sukcesem”. Przekonywał też, że za pewien czas nikt nie będzie zwracał uwagi na styl, w jakim osiągnięto korzystny wynik. – Od jutra każdy już będzie skupiał się na przygotowaniach do Francji. To fajne, wielkie wyzwanie i tak do tego musimy podchodzić. Musimy cieszyć się, że możemy zagrać z Francją. Z uśmiechem na twarzy, dumą i pewnością siebie powinniśmy wyjść na to spotkanie. Dopóki piłka w grze, dać z siebie wszystko – mówił.
Czytaj też:
Czesław Michniewicz na gorąco po meczu z Argentyną. „Ten awans nam się należał”Czytaj też:
Mecz Polska – Argentyna. Tusk tańczy, Duda z dziećmi. „Kanonizacja Szczęsnego”