30 listopada 2022 roku reprezentacja Polski dokonała czegoś historycznego – wyszła z mundialowej grupy pierwszy raz od 36 lat. Awans był jednak słodko-gorzki, ponieważ uzyskany po porażce z Argentyną 0:2 w fatalnym stylu. W związku z tym na drużynę Biało-Czerwonych oraz Czesława Michniewicza wylała się fala krytyki. Spora część kibiców i ekspertów podchodzi bardzo sceptycznie do tego, co nasi rodacy będą w stanie zaprezentować w 1/8 finału mundialu 2022. W tym gronie jest również Zbigniew Boniek.
Zbigniew Boniek o meczu Polska – Francja
Były prezes Polskiego Związki Piłki Nożnej uważa, iż podopieczni Czesława Michniewicza powinni być odważniejsi w swoich poczynaniach. W innym wypadku w naszym kraju wybuchnie coś w rodzaju histerii. – Jeśli z Francją zagramy podobny mecz, jak ten z Argentyną i przegramy podobnie, to wyleje się fala krytyki na tę drużynę. Będziemy mówili, że nie ma w Polsce piłkarzy, że nie szkolimy. To za daleko idące wnioski – powiedział Boniek na antenie Radia ZET.
Rzeczywiście jednak trudno spodziewać się, by to Biało-Czerwoni mieli awansować do ćwierćfinału mistrzostw świata. Jak Co prawda Les Bleus polegli ostatnio w starciu z Tunezją, aczkolwiek głównie dlatego, że awans mieli już zapewniony, a do tego Didier Deschamps wystawił rezerwowy skład.
Mundial 2022. Zbigniew Boniek przestrzega przed reprezentacją Francji
Nie ma co spodziewać się, że i nas Trójkolorowi tak zlekceważą. – Francuzi są szalenie niebezpieczni i są zupełnie innym zespołem niż Argentyna. Gra trzy razy szybciej i trzy razy bardziej do przodu. To niebezpieczny zespół, bardzo szybki. Na szybkości traci się też dużo piłek i można przeciwnikowi pozwolić wyjść z kontrą. Tylko jedno pytanie: czy nas stać, żeby wyjść z kontrą? – zapytał retorycznie Boniek.
Dziennikarz prowadzący wywiad zapytał też byłego reprezentanta Polski o to, jakie szanse daje Biało-Czerwonym w starciu z drużyną broniącą tytułu. Ten odpadł, iż w tej chwili maksymalnie 1 proc.
Czytaj też:
Brazylijski piłkarz może zagrać dla Polski. Wkrótce ma pojawić się w krajuCzytaj też:
Tomasz Hajto jest bezlitosny. Tak skomentował awans reprezentacji Polski do 1/8 finału mundialu