Były reprezentant ostro o grze Polaków na mundialu. Padły mocne słowa

Były reprezentant ostro o grze Polaków na mundialu. Padły mocne słowa

Czesław Michniewicz i reprezentancji Polski
Czesław Michniewicz i reprezentancji Polski Źródło:PAP / Newscom
Wprawdzie od meczu reprezentacji Polski z Francją na mundialu w Katarze minęło już kilka dni, ale gra Biało-Czerwonych wciąż jest szeroko komentowana. Postawę podopiecznych Czesława Michniewicza ocenił Tomasz Iwan, który dosadnie podsumował występ kadry na mistrzostwach świata.

Reprezentacja Polski podczas mundialu w Katarze wykonała plan minimum, bo awansowała do 1/8 finału. Ultradefensywna gra Biało-Czerwonych w fazie grupowej spotkała się jednak z dużą krytyką, a podopiecznym Czesława Michniewicza złe wrażenie udało się zatrzeć dopiero w meczu z Francją, w którym zagrali odważniej w ofensywie. Zdaniem Tomasza Iwana występ przeciwko obrońcom tytułu nie powinien jednak rzutować na całościową ocenę kadry.

Mundial 2022. Tomasz Iwan mocno o reprezentacji Polski

Były reprezentant Polski, który w biało-czerwonych barwach rozegrał 40 spotkań w rozmowie z tvpsport.pl przypomniał, że Polacy w fazie grupowej oddali tylko cztery celne strzały, a z grupy wyszli dzięki dobrej postawie Wojciecha Szczęsnego. – To nie był puchar o wyjście z grupy. Ok, taki cel sobie stawialiśmy, ale jechaliśmy na mundial, żeby zaprezentować się z jak najlepszej strony – wskazywał.

Jak przekonywał Iwan, w fazie grupowej wyglądali gorzej niż większość pozostałych uczestników . – Nie wiem, czy nawet Katar nie miał lepszych statystyk. Mieliśmy zawodników i potencjał może nie na mistrzostwo świata, lecz na próbę konstruowania akcji. Nie możemy grać dziesiątką zawodników z tyłu i starać się grać długą piłkę na Roberta – argumentował. – Patrząc na całokształt, to byliśmy chyba najsłabszą, albo drugą najsłabszą drużyną fazy grupowej – dodawał.

Mistrzostwa świata. To dlatego Robert Lewandowski nie błyszczał

Rozmówca tvpsport.pl odniósł się także do wypowiedzi Roberta Lewandowskiego po meczu z Francją, który wprost stwierdził, że defensywna gra reprezentacji nie przynosi mu radości. Według Iwana snajper FC Barcelony może być źle oceniany po mundialu właśnie przez taktykę obraną przez , której efektem był brak podań do kapitana kadry. – To pewna sztuka, że selekcjoner narzucił piłkarzom taką retorykę. Nieważne jak, ważne, aby wyjść z grupy. Zapomnieliśmy, o co chodzi w piłce nożnej – zaznaczył.

Iwan przypomniał, że Biało-Czerwoni awansowali do fazy pucharowej po przegranej z Argentyną, przeciwko której zagrali „fatalnie”, a miejsce w gronie 16 najlepszych drużyn turnieju uzyskali dzięki temu, że Meksyk strzelił bramkę mniej Arabii Saudyjskiej. – Nie na tym to polega. Jestem zniesmaczony postawą w fazie grupowej – przyznał.

Czytaj też:
Tomasz Ćwiąkała dla „Wprost”: Hiszpania to drużyna bez charakteru
Czytaj też:
Odważna deklaracja Michniewicza. To ważne dla przyszłości reprezentacji Polski