Boniek wbił szpilę Kuleszy? Wymowne słowa nt. wyboru selekcjonera

Boniek wbił szpilę Kuleszy? Wymowne słowa nt. wyboru selekcjonera

Zbigniew Boniek
Zbigniew Boniek Źródło: Shutterstock / Marcin Kadziolka
W reprezentacji Polski wciąż panuje bezkrólewie, bo PZPN wciąż szuka nowego selekcjonera. Na temat przedłużającego się procesu wyboru wypowiedział się wiceprezes UEFA Zbigniew Boniek.

Cezary Kulesza wciąż rozmyśla na temat nowego selekcjonera . W ostatnim wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego” Onet wymienił listę selekcjonerów, którzy są dostępni. Wśród nich są m.in. Jan Urban, Jacek Magiera, Ireneusz Mamrot, Maciej Bartoszek, Piotr Stokowiec – wymienił.

Z kolei Roman Kołtoń stwierdził, że PZPN kontaktował się z Vladimirem Petkoviciem, Herve Renardem i Paulo Bento. Mogę potwierdzić, że Petković był grany – zdradził dodając, że Renard jest entuzjastycznie nastawiony, tak samo, jak Bento.

Proces wyboru selekcjonera za czasów Zbigniewa Bońka

Na temat skomplikowanego i długiego procesu wyboru nowego selekcjonera wypowiedział się były prezes PZPN Zbigniew Boniek. Kiedy obejmował posadę w Związku selekcjonerem był Waldemar Fornalik, a następnie wybierani byli Adam Nawałka, Jerzy Brzęczek i Paulo Sousa.

Za jego kadencji od ogłoszenia decyzji o zwolnieniu/rozstaniu z jednym selekcjonerem do informacji o zatrudnieniu następcy mijało najwyżej dziesięć dni. W przypadku Paulo Sousy były to tylko trzy.

Z kolei Cezaremu Kuleszy zajmuje to trochę więcej czasu. Od odejścia Portugalczyka do zatrudnienia Czesława Michniewicza minął ponad miesiąc (od 29 grudnia 2021 do 31 stycznia 2022), a w przypadku Czesława Michniewicza jest podobnie.

Zbigniew Boniek: Życzę polskiej piłce, by jak najszybciej miała selekcjonera

Zbigniew Boniek w rozmowie z dziennikarzami „Przeglądu Sportowego” wypowiedział się na temat rozciągniętych w czasie decyzji. – Życzę polskiej piłce, by jak najszybciej miała selekcjonera i aby był dobrym trenerem – powiedział z przekąsem.

Były prezes PZPN przyznał, że nie ma to żadnego znaczenia, czy będzie to polski, czy zagraniczny szkoleniowiec. – Ważne, żeby rozumiał się z drużyną, bo już na samym początku pracy rozegra najważniejsze mecze – dodał.

Boniek: Gdyby premier nie mógł przyjechać, to nie mielibyśmy tego kłopotu

Wiceprezes UEFA przyznał, że decyzja nie należy do niego i nie chce odnosić się do poszczególnych kandydatów. – Obojętnie jakiego selekcjonera wybierze prezes, to będą mówić, że to błąd. Selekcjonera weryfikują tylko wyniki – oświadczył.

Boniek był także dopytywany o wyniki Czesława Michniewicza, który spełnił postawione przed nim cele, a już nie jest selekcjonerem. Zdaniem byłego prezesa PZPN, gdyby premier Morawiecki nie mógł przyjechać na spotkanie z reprezentacją, to dziś nie mielibyśmy tego kłopotu. – Ponarzekalibyśmy, że styl był nie najlepszy i myślelibyśmy o meczach na wiosnę – dodał.

Czytaj też:
Mirosław Tłokiński dla „Wprost”: Nie wiem czy środowisko jest gotowe na Petkovicia
Czytaj też:
Kamil Grosicki o dalszej grze w reprezentacji. Jasna deklaracja piłkarza

Źródło: Przegląd Sportowy Onet