Były reprezentant wytknął Santosowi poważny błąd. Wskazał, kogo zabrakło w kadrze

Były reprezentant wytknął Santosowi poważny błąd. Wskazał, kogo zabrakło w kadrze

Robert Lewandowski, Kamil Grosicki
Robert Lewandowski, Kamil Grosicki Źródło:Newspix.pl / PIOTR KUCZA/FOTOPYK
Trzy punkty na sześć możliwych. Z takim bilansem marcowe zgrupowanie zakończyła piłkarska reprezentacja Polski. Biało-Czerwoni przegrali w Pradze z Czechami (1:3) i ograli Albanię (1:0) na PGE Narodowym. Pierwsze decyzje kadrowe na łamach „Super Expressu” ocenił były reprezentant Tomasz Kłos.

Biało-Czerwoni spisali się w kratkę na otwarcie eliminacji ME 2024. Drużyna prowadzona przez trenera Fernando Santosa zaliczyła mocny falstart w Pradze, ale zrehabilitowała się przed własną publicznością na PGE Narodowym. Polacy nadal są w grze o wejście na przyszłoroczne Euro, którego gospodarzem będą Niemcy.

Fernando Santos pominął Kamila Grosickiego

Z perspektywy czasu można ocenić pierwsze decyzje kadrowe nowego selekcjonera Polaków. Trener Santos odważnie postawił na kilku młodych graczy, dając im szansę pokazania swojej wartości na międzynarodowym podwórku. Ponownie w kadrze zobaczyliśmy m.in. Michała Karbownika, swój czas otrzymał też Michał Skóraś.

Selekcjoner najwyraźniej konsekwentnie ma zamiar odmładzać drużynę. Powołania nie dostał np. Grzegorz Krychowiak, w ostatnich latach filar reprezentacji. W kadrze nie znalazł się również powołany na mundial w Katarze przez Czesława Michniewicza, Kamil Grosicki. „Grosik” błyszczy na boiskach PKO BP Ekstraklasy w barwach Pogoni Szczecin. Doświadczony skrzydłowy nie znalazł jednak uznania w oczach trenera Santosa.

twitter

Tomasz Kłos domaga się powołania dla Kamila Grosickiego

Z taką decyzją nie zgadza się Tomasz Kłos w rozmowie dla „Super Expressu”. – Na pewno swoją osobowością i doświadczeniem mógłby dużo wnieść do drużyny, choćby w meczu z Czechami. Nieraz potrzebny jest impuls, żeby drużyna się odmieniła, jak choćby w meczu z Francją na mundialu, gdy wszedł Grosik. Nie mówię, że za każdym razem tak się stanie, ale zamykanie się na doświadczonych nie jest dobre – przyznał były reprezentant Polski, obecnie ekspert piłkarski.

Odpowiedzią na pytanie o przyszłość w kadrze takich piłkarzy, jak wspomniani Krychowiak i Grosicki – czy kontuzjowany Kamil Glik – poznamy zapewne przy okazji czerwcowego zgrupowania. Wówczas Polaków czekają dwa mecze, u siebie towarzysko z Niemcami oraz na wyjeździe, w el. ME 2024 przeciwko Mołdawii.

Czytaj też:
Bartosz Salamon z pozytywnym testem antydopingowym. Grozi mu potężna kara
Czytaj też:
Cezary Kucharski zaprzecza plotkom o Michniewiczu. Intrygująca teza

Źródło: SuperExpress