Robert Lewandowski nie ma w ostatnim czasie zbyt dobrej prasy. Choć w pojedynczych meczach błyszczy, nie zdarza mu się to regularnie, a jeśli już, to głównie w barwach FC Barcelony. Słabo szło mu za to w kadrze, gdzie zawiódł i w spotkaniu z Czechami, i z Albanią. Do tego kapitan reprezentacji Polski jest krytykowany za kilka pozasportowych kwestii – między innymi to, jak rozwinęła się afera premiowa. W wywiadzie, którego udzielił telewizji TVN, postanowił odpowiedzieć na niektóre zarzuty.
Robert Lewandowski wie, że zawodzi w reprezentacji Polski
Nasz snajper zdaje sobie sprawę z faktu, iż od pewnego czasu nie idzie mu najlepiej w barwach narodowych. Choć nie można mu odmówić boiskowych starań, to na koniec kibice zazwyczaj mają prawo odczuwać niedosyt po jego występach, skoro jeden z najlepszych napastników świata nie stanowi wartości dodanej dla ekipy Biało-Czerwonych.
– Zdaję sobie sprawę, że jestem trochę ofiarą własnego sukcesu. Wiele osób patrzy na reprezentację Polski przez pryzmat mój czy dwóch lub trzech zawodników, którzy też grają w dobrych klubach. Ale nie do końca tak to powinno wyglądać – powiedział Lewandowski.
Robert Lewandowski mówi jasno, co musi się zmienić w naszej kadrze
Co dokładnie miał na myśli? Po kolejnych nieudanych spotkaniach krytyka sporej części kibiców czy ekspertów skupia się na tak zwanych liderach, a młodszym, mniej doświadczonym piłkarzom sporo uchodzi na sucho. Tymczasem „Lewy” sądzi, iż zmiana pokoleniowa nie powinna polegać tylko na samej wymianie personalnej w szatni, ale też przemianie mentalnej.
– Na boisku jest nas jedenastu, a nawet 23 na zgrupowaniach. Ciągle myślimy w Polsce, że jak piłkarz gra za granicą, to jest wow. Ale że teraz już wszyscy gramy za granicą […] Myślę, że to już czas, żeby odpowiedzialność zaczęli brać inni zawodnicy – podsumował kapitan naszej kadry.
Czytaj też:
Trener Lecha Poznań podjął decyzję ws. Bartosza Salamona. Wszystko jest już jasneCzytaj też:
Lechia Gdańsk ma nowego prezesa. Czeka go trudne zadanie