Fernando Santos nieobecny na hitach w Poznaniu i Warszawie. „Przykro mi to mówić…”

Fernando Santos nieobecny na hitach w Poznaniu i Warszawie. „Przykro mi to mówić…”

Fernando Santos
Fernando Santos Źródło:Newspix.pl / MATEUSZ SLODKOWSKI / CYFRASPORT
Piłkarska reprezentacja Polski swoje najbliższe mecze rozegra w czerwcu. Trener Fernando Santos w ostatnich dniach wyjechał z Warszawy, decydując się na powrót do Portugalii. Selekcjoner Polaków opuścił m.in. mecz Lecha Poznań w Lidze Konferencji Europy oraz hitowe starcie w PKO BP Ekstraklasie, Legii Warszawa z Kolejorzem.

Fernando Santos rozpoczął pracę z reprezentacją Polski od porażki i zwycięstwa. Biało-Czerwoni zaliczyli falstart z Czechami (1:3), po czym częściowo zrehabilitowali się, wyszarpując wygraną z Albanią (1:0). Teraz selekcjoner polskiej kadry zdecydował się kilkudniowy na wyjazd do Portugalii. Taka decyzja nie do końca spodobała się krajowym ekspertom i dziennikarzom.

Trener Fernando Santos wyjechał do Portugalii

Przypomnijmy, że portugalski selekcjoner Biało-Czerwonych jeszcze podczas mundialu w Katarze prowadził reprezentację kraju, z którego pochodzi. Portugalczycy ostatecznie odpadli w ćwierćfinale, przegrywając (0:1) z Marokiem, rewelacją MŚ 2022. Santos nie musiał jednak długo czekać na nową pracę. Polski Związek Piłki Nożnej postanowił powierzyć losy reprezentacji właśnie jemu, po kadencji Czesława Michniewicza.

Santos po zdobyciu trzech punktów w dwóch pierwszych meczach eliminacji ME 2024, zdecydował się wyjechać na kilka dni z Warszawy. Portugalczyk obrał kurs na ojczyznę. Selekcjoner Polaków nie zobaczył na żywo ani meczu Lecha Poznań z Fiorentiną (1:4) w ramach ćwierćfinału Ligi Konferencji Europy, ani niedzielnego hitu ligowego w Warszawie. Legia zagrała bowiem z Kolejorzem, a starcie skończyło się podziałem punktów (2:2).

– Nie oczekujmy od Santosa, że będzie na siłę jeździł na każdy mecz Ekstraklasy. Chyba niektórzy liczą, że Portugalczyk wyciągnie z polskiej ligi dziesięciu piłkarzy, ale tak się nie stanie. Znajdzie maksymalnie dwa lub trzy nazwiska, które pojawią się na zgrupowaniu. Przykro mi to mówić, ale takie są fakty. Nasza liga nie jest silna i selekcjoner to widzi. Pozwólmy mu spokojnie pracować, choć prawdą jest, że w ostatnim czasie nie komunikuje się ze światem zewnętrznym. Nie jest to absolutnie zarzut tylko stwierdzenie faktu – skomentował dla TVP Sport były reprezentant Marek Koźmiński.

Talent z Warty Poznań w reprezentacji Polski?

Warto dodać, że Portugalczyk, zanim zadebiutował w roli selekcjonera Polaków, zawitał na kilka spotkań na polskich stadionach. Santos był m.in. w Gdańsku, Płocku czy Warszawie. Jego asystenci pojawili się też w Grodzisku Wielkopolskim, gdzie w piątek obejrzeli pojedynek Warty Poznań ze Śląskiem Wrocław.

Niektórzy twierdzą, że ta ostatnia wizyta może wiązać się z ew. powołaniem dla młodzieżowego reprezentanta Polski Kajetana Szmyta. Mający 20 lat pomocnik zaakcentował zresztą swój występ golem w wygranym (3:1) meczu ze Śląskiem.

Czytaj też:
Piłkarze Lecha odpierają zarzuty o promowanie dopingu. „Popieramy i wspieramy Bartka”
Czytaj też:
Kontrowersje przed finałem Pucharu Polski. Możliwy kolejny bojkot