Od chwili wygaśnięcia umowy z PZPN Czesław Michniewicz pozostaje bezrobotny. Od kilku tygodni regularnie pojawiają się medialne doniesienia, jakoby były selekcjoner reprezentacji Polski miał przejąć inne zespoły. Mówiło się m.in. o ekipie Glasgow Rangers czy reprezentacji Chile. Do niczego takiego ostatecznie nie doszło, jednak zdaniem Mariusza Piekarskiego, gdyby mógł, obrałby inny kierunek.
Czesław Michniewicz chciał pracować w Rosji
Czesław Michniewicz biegle posługuje się językiem rosyjskim i wielokrotnie był łączony z tamtejszymi klubami. Jeszcze w 2007 roku, kiedy zdobył mistrzostwo z Zagłębiem Lubin odrzucił propozycję Tereka Grozny, co sam po czasie potwierdził. Jak obejmował stery młodzieżowej reprezentacji Polski, jego usługami zainteresowane było Dynamo Moskwa. Ponadto, kiedy pracował już z seniorską kadrą, przyznał wprost, że bardzo chętnie podjąłby pracę w lidze rosyjskiej.
„Bardzo chcę pracować w lidze rosyjskiej. Rozumiem i mówię w języku. Rozumiem ludzi, którzy tam mieszkają. Co roku miesiąc wakacji spędzałem u dziadka, który mieszkał na Białorusi. Jestem zainteresowany ambitnymi projektami” – powiedział były szkoleniowiec Biało-Czerwonych w rozmowie z serwisem rsport.ria.ru.
Mariusz Piekarski potwierdza, że Czesław Michniewicz pracowałby w Rosji
Były menedżer Czesława Michniewicza Mariusz Piekarski pojawił się w kanale „Po Gwizdku”. Podczas najnowszej rozmowy powiedział, że nie ma wątpliwości, że po zwolnieniu z funkcji trenera reprezentacji Polski 52-latek już by pracował na terenie Rosji. Wszystko zmieniła wojna w Ukrainie. – Na sto procent pracowałby w Rosji – powiedział. Wszystko wskazuje na to, że będzie musiał obejść się smakiem i poszukać pracy gdzieś indziej.
Czytaj też:
Czesław Michniewicz trafi do znanego europejskiego klubu? Zaskakujące doniesienia mediówCzytaj też:
W tym Michniewicz jest lepszy od Santosa. Mierzejewski nazwał Portugalczyka „leśnym dziadkiem”