Trener apeluje ws. afery alkoholowej. Wskazał, co piłkarze powinni zrobić

Trener apeluje ws. afery alkoholowej. Wskazał, co piłkarze powinni zrobić

Jacek Magiera
Jacek Magiera Źródło:Shutterstock / Mikolaj Barbanell
Jacek Magiera odniósł się do tego, co się stało w reprezentacji Polski U-17. Trener Śląska Wrocław wskazał, co powinni zrobić piłkarze, którzy grają na mundialu. Szkoleniowiec zabrał również głos ws. zawodników odesłanych ze zgrupowania.

Reprezentacja Polski U-17 przystąpiła do młodzieżowych mistrzostw świata w osłabionym składzie. Ma to związek z aferą alkoholową, do której doszło tuż przed startem mundialu w Indonezji. Oskar Tomczyk, Filip Rózga, Filip Wolski i Jan Łabędzki w trybie natychmiastowym opuścili zgrupowanie, przez co Biało-Czerwoni mają tylko 14 zawodników z pola. Trener Marcin Włodarski w rozmowie z Romanem Kołtoniem w „Prawdzie Futbolu” wytłumaczył tę decyzję. – Złamali regulamin wewnętrzny PZPN i decyzja mogła być tylko taka, że muszą niestety dla nas i dla nich samych opuścić zgrupowanie. Jest to moja osobista, duża porażka. Nie zawsze się wygrywa, a to jest porażką, bo my tych chłopców chcemy też wychowywać – wyznał.

Jacek Magiera radzi młodym zawodnikom

Na temat młodzieżowych mistrzostw świata i afery alkoholowej wypowiedział się trener Śląska Wrocław Jacek Magiera, który w przeszłości osobiście brał udział w mundialu U-17, a w U-16 sięgnął po mistrzostwo Europy. Ponadto w przeszłości sam prowadził kadrę U-20 na MŚ w 2019 roku.

– To dla wielu z nich jest impreza życia. Natomiast podchodziłbym do tego bez żadnej wielkiej presji. Na ich miejscu cieszyłbym się każdym meczem, każdą sytuacją, gdy mogę wybiec na boisko reprezentować Polskę – radzi.

W pierwszym spotkaniu osłabieni Biało-Czerwoni ulegli 0:1 Japonii. Zdaniem Jacka Magiery taka sytuacja nie pomaga w osiągnięciu jak najlepszego wyniku. – Powinni się scementować jako drużyna, być sobą, być razem – kontynuował.

Jacek Magiera komentuje aferę alkoholową

Trener Śląska Wrocław wypowiedział się również na temat całej tej afery i jej konsekwencji. – Nie wiem, czy to było nieuniknione, czy nie. Trudno mi z odległości stwierdzić, czy to była dobra decyzja, czy nie. I dlaczego w ogóle to się wydarzyło – odparł wymijająco

– Pewnie, dopiero gdy w praktyce miałoby to miejsce w moim zespole, tobym mógł pokazać, jakbym się zachował. Nie skreślałbym tych chłopaków. Dałbym im kolejną szansę – stwierdził.

Czytaj też:
David Balda dla „Wprost”: Śląsk Wrocław ma najlepszą drużynową chemię w lidze
Czytaj też:
Śląsk Wrocław zdradził klucz do sukcesu w Ekstraklasie. Lider zadziwia całą Polskę

Opracował:
Źródło: WP SportoweFakty