W eliminacjach do mistrzostw Europy Polacy zagrali osiem spotkań, z których zaledwie trzy zwyciężyli. Pozostałe mecze to dwa remisy i trzy porażki. Łączny bilans bramek wyniósł 10 strzelonych i tyle samo straconych. Nie jest to wynik, jakiego oczekiwali kibice, dlatego teraz nie można się dziwić licznym słowom krytyki, jakie spływają w stronę kadrowiczów. Zbigniew Boniek również dorzucił swoje trzy grosze w związku z zaistniałą sytuacją.
Zbigniew Boniek nie owijał w bawełnę po braku awansu Polaków
Ostatni mecz eliminacji do mistrzostw Europy nie przebiegł tak, jakbyśmy tego oczekiwali. Polacy prowadzili do pierwszej połowy 1:0 po golu Jakuba Piotrowskiego, lecz już na początku drugiej Czesi błyskawicznie odpowiedzieli za sprawą Tomasa Soucka. Selekcjoner reprezentacji Polski przeprowadził kilka zmian, w tym dając tzw. „wędkę” Patrykowi Pedzie, co było czystą taktyczną zagrywką. Niestety nie przyniosło to efektów, a fakty są takie, że Biało-Czerwoni muszą cieszyć się, że nie przegrali tego spotkania, gdyż goście nie wykorzystali kilku dogodnych sytuacji.
Robert Lewandowski twierdzi, że jest zadowolony z przebiegu tego meczu, podobnie powiedział Michał Probierz. Z kolei Adam Buksa jest przekonany, że w barażach uda im się awansować na Euro 2024. Zbigniew Boniek twierdzi, że teraz pozostają Polakom modły o korzystny przebieg jednego ze spotkań, by mogli myśleć o pozytywnym dla nich przebiegu ostatniej fazy eliminacyjnej.
„Wystarczyło dwa razy wygrać na PGE Narodowym z przeciętnymi drużynami. Niestety udało się tylko zremisować. Zostały baraże. Trzeba się modlić, o remis/zwycięstwo Italii z Ukrainą, aby mieć nadal realną szansę na Euro 2024. W innym przypadku będzie bardzo ciężko…” – napisał w mediach społecznościowych wiceprezydent UEFA.
twitterCzytaj też:
Boniek zakpił z Kaczyńskiego. Nawiązał do jego słynnej wypowiedziCzytaj też:
Mocne słowa Zbigniewa Bońka o hicie Ekstraklasy. Nazwał rzeczy po imieniu