Bohater reprezentacji Polski, którego niewielu zna. To on pokazał moc w Warszawie

Bohater reprezentacji Polski, którego niewielu zna. To on pokazał moc w Warszawie

Jakub Piotrowski
Jakub Piotrowski Źródło:Newspix.pl / Pawel Wojcik / Fotopyk
Polacy w efektownym stylu pokonali Estonię, w półfinale barażów o awans na Euro 2024. MVP spotkania można okrzyknąć Jakuba Piotrowskiego, lidera drugiej linii.

Trener Michał Probierz do ostatniej godziny przed spotkaniem utrzymywał w tajemnicy, na jakie zdecyduje się ustawienie w meczu z Estonią. Biało-Czerwoni byli zdecydowanym faworytem i trudno było sobie wyobrazić, że ponownie rozczarują na PGE Narodowym. Tak się faktycznie nie stało, a jednym z kluczowych graczy okazał się Jakub Piotrowski, na którego selekcjoner Polaków stawia z dużym przekonaniem.

Jakub Piotrowski najlepszym wśród Polaków przeciwko Estonii

Gdyby szukać dwójki do wyraźnego wyróżnienia za czwartkową wygraną w półfinale barażów o Euro 2024, należałoby postawić na dwójkę włosko-bułgarską. Wspomniany Piotrowski, czyli gracz na co dzień występujący w Ludogorcu Razgrad, albo Nicola Zalewski, zawodnik Romy. Obaj panowie dwoili się i troili, żeby to Polska okazała się triumfatorem na PGE Narodowym, w grze o barażowy finał.

W przypadku czwartkowego meczu trzeba rzecz jasna brać poprawkę na przeciwnika. Estonia nie zaprezentowało absolutnie niczego, co mogłoby ją choć przez kilkadziesiąt sekund predestynować do udziału na tegorocznych mistrzostwach Europy. To z pewnością ułatwiało grę reprezentantom Polski. Pytaniem bez odpowiedzi jest, przynajmniej nie w wersji półfinałowej, jak polscy gracze wyglądać będą, kiedy poprzeczka zostanie przez przeciwnika zawieszona zdecydowanej wyżej.

Nie zmienia to jednak faktu, że Probierz najwyraźniej miał nosa, stawiając na Piotrowskiego, a nie np. Damiana czy Sebastiana Szymańskich. Ten pierwszy nie znalazł się nawet w kadrze meczowej, drugi wszedł z ławki i zdobył gola na 5:0. Do tego Jakub Moder, również wchodzący z ławki. Piotrowski swoją pracowitością, wsparciem kolegów (asysta przy trafieniu Przemysława Frankowskiego na 1:0) oraz soczystym uderzeniem przy golu na 3:0, na pewno zagrał swój najlepszy mecz w seniorskiej reprezentacji.

twitter

Dodajmy, że za kadencji Probierza Piotrowski zdobył ważną bramkę w meczu eliminacji mistrzostw Europy, jeszcze na etapie rywalizacji grupowej. Polacy spotkania nie wygrali (1:1), ale pomocnik Ludogorca znalazł sposób na bramkarza reprezentacji Czech.

Walia – Polska o awans na Euro 2024 już w najbliższy wtorek

Mecz w Warszawie był dopiero pierwszym krokiem wykonanym przez reprezentację Polski. Do pełni szczęścia Polakom brakuje jeszcze jednego zwycięstwa. Biało-Czerwoni zagrają w najbliższy wtorek (tj. 26 marca, godzina 20:45) w finale baraży. Kto będzie przeciwnikiem drużyny trenera Probierza? Walia. Wyspiarze uporali się na swoim terenie w czwartkowy wieczór z Finlandią.

Finałowe starcie, którego stawką będzie miejsce na Euro 2024 w Niemczech, zostanie rozegrane w Cardiff. Z pewnością to duży atut po stronie drużyny walijskiej. W przeszłości Polacy już kilkukrotnie udowadniali, że na terenie Walii potrafią wygrywać ważne mecze. Zapowiada się zatem interesujące starcie o naprawdę dużą stawkę.

Dodajmy, że rozlosowano już grupy ME 2024. Jeśli Polacy uporają się z dwiema przeszkodami w barażach, w turnieju zagrają z Holandią, Francją i Austrią.

Czytaj też:
Reprezentacja Polski w formie na piątkę! Kanonada na PGE Narodowym
Czytaj też:
Ogromny pech reprezentantów Polski. Michał Probierz ma spory problem