21 marca to jeden z najważniejszych dni w najnowszej historii reprezentacji Polski. Tego dnia zmierzymy się bowiem z Estonią, która – podobnie jak i my – walczy o awans na Euro 2024. Fakt, że w ogóle musimy rywalizować w barażach to oczywiście efekt nieudanych eliminacji. Jest zatem jeszcze szansa na to, by uniknąć kompromitacji, aczkolwiek trzeba mieć się na baczności. Michał Probierz zdaje sobie z tego sprawę, więc już na to spotkanie wystawił mocny skład.
Wyjściowy skład Polski na Estonię
Jak zagramy z Estonią? Według oficjalnej informacji podanej na oficjalnym profilu „Łączy Nas Piłka”, na barażowy półfinał wyjdziemy w ustawieniu 3-5-2. Selekcjoner postawił dziś na następującą jedenastkę: Szczęsny – Dawidowicz, Bednarek, Kiwior – Frankowski, Slisz, Zieliński, Piotrowski, Zalewski – Świderski, Lewandowski.
Pewną niespodzianką może być brak Sebastiana Szymańskiego w wybranej „jedenastce”. Faktem jest jednak, że ofensywny pomocnik ostatnimi czasy nie prezentował się najlepiej w barwach Fenerbahce, a i w kadrze nie błyszczał tak, jak powinien. Na ławce zaczną też Cash, Grosicki czy Moder, których wcześniej również przymierzano do pierwszego składu.
Odrzuceni przed meczem Polska – Estonia
Do kadry meczowej nie załapało się kilku zawodników, ponieważ Michał Probierz powołał ich więcej, niż może znaleźć się w 23-osobowym składzie. Dziś wieczorem na pewno nie zagra Bartosz Bereszyński, co może nieco dziwić. Defensor ten był zawsze wysoko ceniony przez kolejnych szkoleniowców, lecz to ważne spotkanie obejrzy z trybun. Obok niego zasiądą też Sebastian Walukiewicz, Damian Szymański oraz odkrycie aktualnego sezonu Ekstraklasy, czyli Dominik Marczuk.
Początek spotkania zaplanowano na godzinę 20:45. Starcie odbędzie się na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie. Transmisję przeprowadzi TVP 1, TVP Sport oraz serwis sport.tvp.pl.
Czytaj też:
Problemy Piotra Zielińskiego. Tak Michał Probierz zareagował na kryzys lideraCzytaj też:
Kamil Grosicki o charakterze w reprezentacji Polski. Te słowa mówią wiele