Jan Tomaszewski znalazł winnego zamieszania wokół Robert Lewandowskiego. Padły mocne słowa

Jan Tomaszewski znalazł winnego zamieszania wokół Robert Lewandowskiego. Padły mocne słowa

Jan Tomaszewski
Jan Tomaszewski Źródło:Newspix.pl / Marcin Szymczyk/ FOTOPYK
Robert Lewandowski wprawdzie ma ważny kontrakt z Bayernem Monachium, ale niewykluczone, że po sezonie zmieni barwy klubowe. Coraz więcej mówi się o możliwym transferze Polaka do FC Barcelony, z której przedstawicielami miał spotkać się już agent zawodnika. Zamieszanie wokół snajpera skomentował Jan Tomaszewski, który skrytykował jednego ze współpracowników „Lewego”.

Przyszłość Roberta Lewandowskiego w Bayernie Monachium stoi pod znakiem zapytania, a z nieoficjalnych doniesień wynika, że Bawarczycy nie zaproponowali jeszcze Polakowi nowego kontraktu. Ten coraz częściej łączony jest z FC Barceloną, która nie dość, że wyraża zainteresowanie ściągnięciem 33-latka, to jest gotowa sprostać żądaniom napastnika w sprawie umowy.

Robert Lewandowski powinien zostać w Bayernie?

Ważną rolę w negocjacjach odgrywa Pini Zahavi, czyli agent Lewandowskiego. Przedstawiciel Polaka miał już spotkać się z przedstawicielami FC Barcelony i Bayernu, a wszystkie doniesienia odnośnie rzekomych rozmów szybko trafiają na czołówki sportowych serwisów. To nie podoba się Janowi Tomaszewskiemu, który udzielił wywiadu „Super Expressowi”. – Te wszystkie doniesienia o możliwym transferze, to jakieś nieporozumienia. Takie sprawy załatwia się zakulisowo, a nie na forum publicznym – stwierdził.

Były bramkarz zauważył, że fani Bayernu mogą zrazić się do Lewandowskiego. – Wszyscy mówią o tym, z kim to menedżer Polaka nie rozmawia. A najbardziej szkodliwe może być to dla samego zawodnika, bo jak już mówiłem, kibice mogą się od niego odwrócić – stwierdził.

Tomaszewski zaznaczył również, że jego zdaniem Polak powinien zostać w Bayernie, bo to właśnie z tym klubem sięgał po tytuły mistrza Niemiec i triumf w Lidze Mistrzów. – Tam zrobili z niego najlepszego piłkarza na świecie. A teraz te zagrywki menedżera, który próbuje coś zarobić... A jeśli już chce zarobić, niech zrobi to raz a konkretnie. Dla mnie takie zwodzenie wszystkich jest nieprofesjonalne – ocenił.

Czytaj też:
Trener zwolniony z Radomiaka przerwał milczenie. Mówił o problemach drużyny i wpływie Igi Świątek

Źródło: SuperExpress