Już przed wybuchem wojny w Ukrainie spekulowano o przyszłości Sebastiana Szymańskiego. Po dobrym sezonie w lidze rosyjskiej transfer wydawał się być tylko kwestią czasu. Jednak zawodnik w połowie 2021 roku zdecydował się przedłużyć kontrakt z Dynamem Moskwa na kolejne pięć lat.
Kulisy transferu Sebastiana Szymańskiego do Feyenordu
Choć Rosja najechała na Ukrainę w lutym, to mimo takiej możliwości Szymański nie wyjechał z Moskwy na krótkie wypożyczenie tak jak, chociażby Grzegorz Krychowiak, który został wypożyczony od AEK Ateny. Dopiero latem zawodnik zdecydował się wyjechać na zachód. W wywiadzie dla Przeglądu Sportowego agent piłkarza Mariusz Piekarski opowiedział o kulisach transferu 23-latka do Feyenordu.
– Pomysł na Sebastiana miałem od dawna, starałem się nie poddawać emocjom, nie ulegać żadnym podpowiedziom, tylko spokojnie pracować. Nie słuchałem głosów z zewnątrz – niektórzy byli bardzo niecierpliwi, a takich transferów nie robi się z dnia na dzień – stwierdził menedżer Sebastiana Szymańskiego.
Dodał, że choć okienko transferowe dopiero się zaczęło, to już pojawiły się naciski, by jego podopieczny jak najszybciej wyjechał z Rosji, bo „inaczej nie powinien być powoływany do kadry”.
Mariusz Piekarski: Decyzja o odejściu Sebastiana Szymańskiego zapadła już dawno
Agent Szymańskiego podkreślił, że on, ani jego zawodnik, ani przez moment nie myśleli o pozostaniu w Moskwie. – Byliśmy świadomi, że odejdzie z Dynama, decyzja zapadła dawno – zawodnik pożegnał się z zespołem i kolegami po przegranym 1:2 majowym finale Pucharu Rosji. Spakował się i przyjechał do Polski na zgrupowanie kadry – zrelacjonował Piekarski.
– Szymański na pewno trafił do większego klubu niż Dynamo. Feyenoord to uznana marka w Europie, finalista Ligi Konferencji – powiedział Piekarski. Menedżer piłkarski przypomniał, że póki co pomocnik odszedł do Feyenordu na wypożyczenie z opcją transferu definitywnego. – Liczę, że swoją grą przekona klub z Rotterdamu, by go wykupił – przyznał.
Oferty za Szymańskiego z innych top 5. lig europejskich
Menedżer odniósł się do spekulacji dot. zainteresowania Szymańskim z top 5. lig. – Były zapytania z kilku innych klubów, m.in. hiszpańskich, ale złożenie oferty to co innego. Kiedy pytano mnie o transfer Sebastiana, mówiłem, że trafi do jednej z pięciu czołowych lig Europy: Anglia, Francja, Niemcy, Włochy, Hiszpania – zrelacjonował Piekarski.
Piekarski przyznał, że kiedy pojawiła się propozycja z Rotterdamu, razem z Szymańskim zdecydowali się pracować niemal wyłącznie nad tym tematem. – Wszystkie inne rozmowy, które się toczyły, odłożyliśmy. Jemu ta opcja też spodobała się najbardziej. W lidze holenderskiej może się wspaniale rozwinąć, a na wiadomość o zainteresowaniu Feyenoordu oczy my rozbłysły – powiedział menedżer. Negocjacje klubów trwały kilka dni, a trener Arne Slot przedstawił pomocnikowi plan na jego rozwój.
Czytaj też:
Oficjalnie: Sebastian Szymański znalazł nowy klub. Znamy szczegóły transferu