Bartosz Nowak blisko transferu. Wiemy, ile trzeba będzie zapłacić za gwiazdę Górnika Zabrze

Bartosz Nowak blisko transferu. Wiemy, ile trzeba będzie zapłacić za gwiazdę Górnika Zabrze

Bartosz Nowak (z prawej) w meczu z Radomiakiem
Bartosz Nowak (z prawej) w meczu z Radomiakiem Źródło:PAP / Piotr Polak
Raków Częstochowa jest coraz bliżej dopięcia kolejnego, hitowego transferu. Jeden ze sportowych portali zdradził, że do drużyny Marka Papszuna ma dołączyć Bartosz Nowak z Górnika Zabrze. Wiadomo, ile może kosztować.

Raków Częstochowa nie próżnuje na rynku transferowym, choć trzeba przyznać, ze drużyna ta zdecydowanie nie idzie w ilość pozyskiwanych zawodników, lecz ich jakość. W związku z tym całkiem długo trwają już negocjacje w sprawie sprowadzenia na Limanowskiego jednej z gwiazd Ekstraklasy. Mowa o Bartoszu Nowaku, którego Marek Papszun chętnie widziałbym w swoim zespole.

Bartosz Nowak blisko transferu do Rakowa Częstochowa

Według najnowszych informacji rozmowy między Rakowem i Górnikiem Zabrze w ostatnich dniach mocno posunęły się do przodu. Początkowo rozbieżności były jednak duże. Nowak ma bowiem w swoim kontrakcie wpisaną wysoką klauzulę, której zapłacenie nie wchodzi w grę. Wynosi ona bowiem milion euro. Trzeba natomiast pamiętać, że umowa ofensywnego pomocnika z obecnym zespołem kończy się już w czerwcu 2023 roku, a do tego sam zawodnik ma 29 lat, w związku z czym cena z klauzuli jest nieadekwatna do jego sytuacji.

Te dwa fakty w dużej mierze próbował wykorzystać Raków i – jak czytamy w serwisie sportowefakty.wp.pl – jest on blisko wynegocjowania transferu za dużo niższą cenę. „Co do kwoty oferowanej przez Raków, według naszej wiedzy jest to w tym momencie 400 tysięcy euro. I nawet w Zabrzu można usłyszeć, że to już blisko tego, czego oczekiwaliby zabrzanie. Bo jeśli zwycięży tam podejście ekonomiczne, to Nowak zostanie sprzedany” – głosi wspomniany artykuł.

Górnik Zabrze nie ma dobrej pozycji do negocjacji

Sytuacja finansowa Górnika również jest na tyle niekomfortowa, iż nie ma on silnej pozycji negocjacyjnej. Do tego obecne władze klubu z Zabrza nie chcą popełnić wcześniejszych błędów, gdy też przegapiały odpowiedni moment na sprzedanie zawodnika i w końcu takowy odchodził za darmo. W ten sposób z drużyną rozstali się między innymi Przemysław Wiśniewski czy Adrian Gryszkiewicz.

Czytaj też:
Sergiu Hanca opowiedział o rodzinnej tragedii. Poruszająca szczerość piłkarza

Źródło: sportowefakty.wp.pl