Reprezentacja Brazylii pokonała Hiszpanię 3:0 (2:0) i wygrała Puchar Konfederacji po raz trzeci z rzędu. Dwie bramki dla Canarinhos zdobył Fred, jedną dołożył Neymar.
- 86 min.
- CESAR! ŚWIETNIE DZISIAJ BRONI! Villa dostaje piłkę w pole karne - w swoim stylu łamie do środka, na prawą nogę i dokręca piłkę na dalszy słupek. Cesar zaprezentował jednak wspaniałą paradę i wybił piłkę.
- 83 min.
- Jo połakomił się na bramkę. Brazylijczycy ruszyli z kontrą we trzech na dwóch, Jo mógł dograć. Wolał strzelać z 16 metrów, gola nie zdobył.
- 81 min.
- CESAR! Świetna interwencja po strzale Pedro! Brazylijczycy trochę przysnęli we własnym polu karnym i piłka trafiła do zawodnika FC Barcelony. Ten z dość ostrego kąta, ale mniej więcej siedmiu metrów, od razu uderzył. Cesar popisał się refleksem i strzał odbił.
- 78 min.
- Neymar rozpędza się z piłką. Mija Ramosa, zbliża się do pola karnego, ale w kleszcze biorą go Azpilicueta i Alba.
- 75 min.
- Jeszcze kwadrans i Hiszpanie będą mogli pojechać na urlopy.
- 70 min.
- Neymar sam egzekwuje rzut wolny i uderza tuż ponad poprzeczką. Jeszcze trochę i nie będzie miał kolegów w FC Barcelonie.
- 66 min.
- Tym razem Hiszpanie ruszyli z kontrą i od razu stworzyli zagrożenie. Iniesta zagrał na skrzydło do Pedro, ten wbił piłkę przed bramkę. Villa spóźnił się o ułamek sekundy.
- 61 min.
- Pół godziny do końca. Hiszpanie muszą strzelać bramkę co dziesięć minut.
- 57 min.
- Mistrzowie świata i Europy są w kropce. Ten rzut karny mógł im pomóc, ale teraz już chyba nie wiedzą co zrobić. Co ciekawe, Hiszpanie nie stracili żadnej bramki w fazach pucharowych turniejów od... 2008 roku. Dzisiaj stracili już trzy!
- 55 min.
- Hiszpanom już dzisiaj nic nie pomoże - Sergio Ramos nawet nie trafił w bramkę! Piłka odbiła się od zewnętrznej części słupka i wyleciała za boisko.
- 47 min.
- Szybka kontra Brazylijczyków, którzy przejęli piłkę na połowie rywali. Podanie dostał wchodzący w pole karne Fred i z 15 metrów uderzył z pierwszej piłki na dalszy słupek. Casillas nie sięgnął.
- 44 min.
- Oscar zagrał piłkę do ustawionego w linii obrony Hiszpanów Neymara. Ten przyjął, zrobił dwa kroki i z 10 metrów uderzył w samo okienko! Casillas nie dał rady!
- 41 min.
- NIESAMOWITA INTERWENCJA LUIZA! TO BYŁA PEWNA BRAMKA! Hiszpanie dwoma podaniami rozprowadzili całą obronę rywali. Mata zagrał do Pedro, ten sam na sam z Cesarem uderzył na dalszy słupek. Piłka minęła bramkarza, a pół metra od linii bramkowej wślizgiem wybił ją Luiz! Co najlepsze, wybił ją... górą! Piłka o centymetry minęła poprzeczkę.
- 38 min.
- Neymar rusza z kontrą. Pakuje się jednak pomiędzy trzech obrońców i oczywiście nie przedziera się.
- 35 min.
- W końcu składna akcja Hiszpanów. Piłka krąży dookoła pola karnego Cesara, Iniesta gra na obieg do Alby, ten próbuje wbić ją w pole karne. Dogranie blokuje jednak Silva.
- 32 min.
- CASILLAS! Mogło być już 2:0! Ramos niedokładnie podał piłkę na połowie rywali i Neymar ruszył z kontrą. Przed polem karnym skrzydłowy zagrał świetną piłkę do Freda - ten sam na sam nie pokonał jednak Casillasa!
- 31 min.
- Pół godziny za nami - Hiszpanie na razie bezradni. Po raz pierwszy od wielu lat.
- 30 min.
- Rzut wolny rozegrany pomysłowo. Neymar trącił piłkę piętą, a uderzył Hulk. Bardzo mocno, ale ponad bramką.
- 25 min.
- Brazylijczycy konstruują akcje szybko. Alves robi kilka króków i podaje do Freda. Ten robi kilka kroków i od razu strzela. Niecelnie.
- 22 min.
- Hiszpanie powoli zaczynają panować na murawie, ale sytuacji nie stworzyli sobie właściwie żadnej. Brazylijczycy jedną - tą, po której uderzał Oscar. Sam gol padł dość przypadkowo, ale był zasłużony, jeżeli spojrzymy na dwadzieścia minut gry.
- 19 min.
- INIESTA! Znalazł kilka metrów wolnej przestrzeni i uderzył z 30 metrów. Cesar musiał wybić piłkę poza boisko.
- 18 min.
- Hiszpanie wydają się być już pod ścianą. Odkryć się nie mogą, sami pomysłu na obronę rywali nie mają.
- 14 min.
- Hiszpanie dopiero po raz pierwszy zawitali na dłużej pod bramką rywali. Ale wszystkie wrzucone piłki Canarinhos wybili.
- 13 min.
- Zaskakujący strzał z dystansu Paulinho, który zauważył wysuniętego z bramki Casillasa. Bramkarz Realu Madryt z trudem przechwycił piłkę.
- 10 min.
- Hiszpanie dali się... zdominować. Tiki-taki na razie nie ma. Gospodarze turnieju grają agresywnie, pressingiem - i dobrze im to wychodzi.
- 8 min.
- OSCAR! Strzał obok bramki! Neymar napędził akcję, piłkę przypadkowo odbił Arbeloa, ta trafiła do Freda, który piętą odegrał ją do Oscara. Brazylijczyk pomylił się niewiele.
- 4 min.
- Szok w hiszpańskim obozie. Czegoś takiego kibice Hiszpanów dawno nie widzieli. A Canarinhos dalej nacierają.
- 2 min.
- Krótkie dośrodkowanie w pole karne Casillasa w wykonaniu Hulka. Tam na piłkę czekali Neymar i Fred, kryli ich Pique i Arbeloa. Obaj zachowali się fatalnie, Casillas również się nie popisał. W ogólnym zamieszaniu piłkę do siatki wepchnął Fred.
- 23:56
- Zespoły są na murawie, za nami hymn hiszpański, teraz brazylijski.
- Składy:
Brazylia: Julio César - Dani Alves, Thiago Silva, David Luiz, Marcelo - Hernanes, Paulinho, Óscar - Hulk, Fred, Neymar
Hiszpania: Casillas - Arbeloa, Piqué, Sergio Ramos, Jordi Alba - Sergio Busquets, Xavi, Iniesta - Pedro, Torres, Mata
Na bardzo dobrą grę gospodarzy zwrócił z drugiego obozu m.in. Iniesta. Według Hiszpana wygrana z Brazylijczykami w finale Pucharu Konfederacji, na Maracanie, będzie dla La Roja wielkim wyzwaniem. Zdaje sobie z tego sprawę również Vicente del Bosque, selekcjoner mistrzów świata, który od początku turnieju uparcie twierdzi, że to właśnie Brazylijczycy są faworytami imprezy.
Niezależnie od tego kto wygra, triumfuje prasa katalońska. Dziennikarze z tego regionu Hiszpanii dumnie zwracają uwagę, że z piłkarzy obu drużyn, którzy pojawią się dzisiaj na murawie, poza bramkarzem - ponieważ Victor Valdes na pewno usiądzie na ławce rezerwowych - da się ułożyć całą jedenastkę FC Barcelony. Na korzyść Brazylijczyków działa półfinałowy pojedynek Hiszpanów z Włochami. Wymęczeni dwugodzinną batalią zawodnicy Vicente del Bosque mieli jeden dzień mniej na wypoczynek.
Początek meczu finałowego o północy polskiego czasu. Zwycięzca tego meczu na pewno będzie jednym z faworytów przyszłorocznych mistrzostw świata.
pr