„Potrzebujemy trudnego meczu przed fazą pucharową”. Smarzek-Godek i Pol o starciu z Bułgarią

„Potrzebujemy trudnego meczu przed fazą pucharową”. Smarzek-Godek i Pol o starciu z Bułgarią

Malwina Smarzek-Godek
Malwina Smarzek-Godek Źródło:Newspix.pl / Jakub Piasecki / Cyfrasport
Polskie siatkarki dotychczas znakomicie radziły sobie w tegorocznych Mistrzostwach Europy. Przed nami jeszcze ostatni mecz fazy grupowej – z Bułgarią. O naszych najbliższych rywalkach i atmosferze panującej w drużynie opowiedziały Malwina Smarzek-Godek oraz Marta Pol.

Biało-Czerwone mają za sobą już cztery meczów w trwających Mistrzostwach Europy – wszystkie udało im się wygrać. Przed kolejnym starciem swoimi spostrzeżeniami na temat następnych przeciwniczek i atmosferze w zespole podzieliły się Malwina Smarzek-Godek i Marta Pol.

Niemki rozczarowały Smarzek-Godek

Nasza atakująca starała się zaznaczyć, że dotychczas Polki jeszcze nic nie osiągnęły, a najtrudniejsze spotkania dopiero przed nimi.

– Oczekuję, że Bułgarki będą grały na wysokim poziomie. Przez tę naszą grupę przeszłyśmy bez większych problemów, ale muszę przyznać: spodziewałam się więcej zwłaszcza po Niemkach. Chciałabym, aby mecz z Bułgarią był dla nas trudny pod takim stricte sportowym względem. Uważam, że jest to nam potrzebne przed fazą pucharową. Nie wybiegam bardzo w przyszłość, ale jeśli chcemy wygrać w tych rozgrywkach, musimy być gotowe na przeciwniczki prezentujące wyższy poziom niż ten, z którym mieliśmy do czynienia w grupie – stwierdziła bez ogródek Smarzek-Godek.

Zawodniczka ta pełni funkcję kapitana w reprezentacji Polski, ale nie uważa się za najważniejszą w zespole. – Łatwo jest być kapitanem takiej drużyny. Zresztą, ja nie czuję się taką osobą, żebym mogła komuś rozkazywać. Bardziej staram się zwyczajnie pomagać koleżankom. Wszystkie dobrze się rozumiemy. Mamy mało czasu, ale kiedy już jakiś wolny był, zorganizowaliśmy wspólne wyjście i nikt się nie wyłamał – powiedziała.

Presja nie jest problemem Polek

Jej ogląd na tę kwestię zdaje się podzielać inna zawodniczka, czyli Marta Pol. – Drużyna jest młoda, zgrana, lubimy spędzać ze sobą czas. To nie jest żaden problem. Dopóki zwyciężamy, nakręcamy się nawzajem. Oby ta passa trwała jak najdłużej – zaznaczyła.

– Jedyną presją, jaką czujemy, jest ta, którą samy sobie narzucamy. Każda z nas ciężko pracuje na treningach i chce się pokazać oraz osiągnąć coś drużynowo. Od zewnętrznej presji staramy się odcinać – dodała Pol na temat oczekiwań kibiców wobec Biało-Czerwonych i ich występów na Mistrzostwach Europy.

Czytaj też:
Nawrocki ocenił mecz z Hiszpanią. „Chyba złamaliśmy ich w pierwszym secie”

Źródło: Wprost.pl / "Polska Siatkówka"