Włosi, podobnie jak Polacy, fazę grupową mistrzostw Europy zakończyli bez porażki. To pozwoliło im na zajęcie pierwszego miejsca i rywalizację w 1/8 finału z Łotwą. Azzurri rozbili rywali w trzech setach, pozwalając im na ugranie kolejno 14, 13 i 16 punktów. Podopieczni Ferdinando De Giorgiego w ćwierćfinale turnieju zmierzyli się z Niemcami, którzy zakończyli fazę grupową na drugim miejscu, a w 1/8 finału pokonali 3:1 Bułgarię.
Pogrom w pierwszej partii
Mecz dobrze rozpoczął się dla Niemców, którzy objęli prowadzenie na 2:0. Błąd w zagrywce i as serwisowy Alessandro Michieletto sprawiły jednak, że Włosi doprowadzili do wyrównania. Oba zespoły początkowo miały problem z wyraźnym zaznaczeniem swojej przewagi. Ta sztuka udała się w końcu Azzurri, którzy odskoczyli rywalom na cztery punkty (11:7). Zawodnicy De Giorgiego przewagi już nie roztrwonili, systematycznie ją powiększając. Pierwsza partia zakończyła się wygraną Włochów 25:13.
Początek drugiego seta przebiegał pod znakiem gry punkt za punkt. Włosi dobrze zagrywali i byli skuteczni w atakach ze skrzydeł oraz bloku, dzięki czemu szybko uciekli Niemcom na pięć „oczek” (13:8). Obraz gry nie uległ zmianie do końca seta, którego zawodnicy De Giorgiego wygrali 25:18.
Włosi w półfinale
Trzecia partia była wyrównana, a podopieczni Andrei Gianiego w pierwszych jej fragmentach znacznie poprawili swoją grę. Nasi zachodni sąsiedzi po kilku akcjach prowadzili już 5:3. Włochom udało się doprowadzić do remisu, który regularnie pojawiał się na tablicy wyników. Tak było chociażby przy stanie 10:10.
Drużyna De Giorgiego zaczęła słabiej serwować, a ich rywale poprawili ten element. Niemcy wciąż jednak mieli problem z blokiem i grą w obronie, co bezlitoścnie wykorzystali Włosi. Azzurri wygrali partię 25:19, a całe spotkanie 3:0 (25:13, 25:18, 25:19). To oznacza, że zagrają w półfinale mistrzostw Europy, gdzie czeka ich starcie z Serbią.
Czytaj też:
Vital Heynen zaskoczył po meczu z Rosją. „Nie gramy dobrze”