Zamieszanie wokół meczu siatkarskiej PlusLigi. PLS „zaskoczony reakcją”

Zamieszanie wokół meczu siatkarskiej PlusLigi. PLS „zaskoczony reakcją”

Mecz GKS-u Katowice z Indykpolem AZS Olsztyn
Mecz GKS-u Katowice z Indykpolem AZS Olsztyn Źródło: Newspix.pl / Tomasz Kudala/ PressFocus
Mecz GKS-u Katowice z Indykpolem AZS Olsztyn rozegrano, chociaż pierwsza z drużyn zmagała się z poważnymi problemami kadrowymi i prosiła o przełożenie spotkania. Jak się okazuje, Polska Liga Siatkówki mogłaby przystać na taką prośbę, o ile zostałby spełniony pewien warunek.

GKS Katowice w niedzielę 31 października mierzył się w PlusLidze z Indykpolem AZS Olsztyn. Mecz zakończył się gładką wygraną 3:0 gości, którzy nie mieli problemu z pokonaniem osłabionego GKS-u. Gospodarze przystąpili do spotkania, mając w kadrze zaledwie ośmiu zawodników. Pozostali zmagali się z kontuzjami albo byli zakażeni koronawirusem.

Mecz mógł zostać przełożony

Jak podaje serwis WP SportoweFakty, spotkanie mogło zostać przełożone. – Tak, istniała możliwość przełożenia meczu. By tak się stało, Polska Liga Siatkówki musiałaby otrzymać pisemny wniosek od klubu gospodarza (GKS) oraz pisemną zgodę klubu gości (Indykpol AZS Olsztyn). Pisemna zgoda od AZS-u do nas nie wpłynęła – wyjaśnił rzecznik PLS Kamil Składkowski.

Problem w tym, że kluby mają rozbieżne zdanie na temat tego, co zaszło. – Pragnę poinformować, że nie otrzymaliśmy z klubu GKS Katowice pisma z prośbą o przełożenie meczu – stwierdził prezes olsztyńskiego klubu Tomasz Jankowski. Dyrektor GKS-u Jakub Bochenek przekonywał z kolei, że doszło do telefonicznej rozmowy prezesów obu klubów.

GKS ma żal, PLS zaskoczony

Niektórzy przedstawiciele klubu z Katowic mieli żal do PLS o to, że ten nie podjął żadnych kroków, by mecz przełożyć. Z takim stanowiskiem nie zgadza się Składkowski. – Przede wszystkim pragnę podkreślić, że jesteśmy zaskoczeni reakcją przedstawicieli klubu z Katowic, która pojawia się w mediach. PLS został przez nich niesłusznie obarczony winą za nieprzełożenie meczu, choć jak wyżej wykazaliśmy, nie było do tego podstaw – przypomniał. Jak dodał rzecznik PLS, gdyby do organizacji wpłynęły wnioski o przełożenie meczu, nowy termin z pewnością udałoby się znaleźć.

Czytaj też:
Vital Heynen nie jest fanem konkursów na trenera. „Nie zamierzam wysyłać CV”

Źródło: WP SportoweFakty