Bartosz Kurek od 2020 roku występuje w barwach Wolf Dogs Nagoya, czyli drużyny ligi japońskiej. Jego zespół po osiemnastu kolejkach zajmuje piąte miejsce w lidze i traci dwanaście punktów do lidera. Ekipa reprezentanta Polski ma jednak do rozegrania cztery zaległe spotkania, co wynika z przypadków koronawirusa wykrytych w szeregach zespołu i konieczności odwołania kilku meczów.
Świetny mecz Bartosza Kurka
Drużyna Kurka na parkiet wróciła 29 stycznia, kiedy to rozegrała pierwsze od trzech tygodni spotkanie. Wolf Dogs Nagoya wprawdzie przegrał po tie-breaku z Oita Miyoshi Weisse Adler, ale polskich kibiców i tak może cieszyć postawa mistrza świata z 2018 roku. Kurek zdobył aż 40 punktów, grając z niemal 59-procentową skutecznością.
Szansa do rewanżu nadeszła bardzo szybko, bo już następnego dnia. Tym razem Wold Dogs Nagoya skutecznie wypunktował wszystkie słabości rywala, kończąc spotkanie w trzech setach.
Wygrane drużyn Kubiaka i Bednorza
Dobry mecz w barwach Panasonic Panthers rozegrał również Michał Kubiak, który zdobył 22 punkty w wygranym 3:2 starciu z VC Nagano. Kapitan polskiej kadry popisał się przy tym 54-procentową skutecznością w ataku i 45-procentową dokładnością przyjęcia.
Zwycięski z parkietu schodził także Bartosz Bednarz, który gra w Zenicie Kazań. Klub reprezentanta Polski w sobotach ograł Dynamo Obwód Leningradzki, wygrywając 3:1. Przyjmujący nie może się jednak pochwalić tak imponującymi statystykami, jak Kubiak i Kurek. Wprawdzie atakował z 46-procentową skutecznością, ale przyjmował tylko 27 proc. zagrywek – wyliczył Onet.
Czytaj też:
Quiz dla prawdziwych fanów siatkówki. Uwaga, piąte pytanie może sprawić problem