W czwartek, 23 czerwca rano przedstawiciele FIVB wydali komunikat na hali, że „Niemcy odmawiają gry z Chinami, mimo że zostały one dopuszczone do gry przez urzędników. Tym samym Chiny zostają zwycięzcami dzisiejszego meczu. Wynik meczu to 3-0”.
Zamieszanie ma związek z koronawirusem, na który kilka dni wcześniej, pozytywny wynik uzyskało 21 członków chińskiej drużyny. W związku z zakażeniami zaplanowany na środę 22 czerwca mecz Chiny – Francja został odwołany, a zwycięzcami zostali Trójkolorowi. Jednak już dzień później oficjalne wyniki testów na COVID-19 dopuściły chińskich siatkarzy do gry, co spowodowało niepokój u członków reprezentacji Niemiec, przez co ci nie pojawili się na parkiecie.
Oświadczenie Niemieckiego Stowarzyszenia Siatkarskiego
Deutsche Volleyball Verband (Niemieckie Stowarzyszenie Siatkarskie) wydało oświadczenie w sprawie odmówienia gry Chińczykom w czwartek 23 czerwca 2022. Na samym początku czytamy, że Niemcy są bardzo zaniepokojeni o swoją drużynę, bo pozytywny wynik testu u któregoś z ich zawodników „prawdopodobnie uniemożliwiłby podróż na następne spotkanie”.
„Dla nas niezrozumiałe jest, jak FIVB chciało rozegrać mecz z Chinami o godzinie 9:00 niemieckiego, pięć dni po pozytywnych testach PCR u rywali, bez wykonywania dodatkowego, aby zapewnić jak największe bezpieczeństwo dla wszystkich zaangażowanych stron” – czytamy w komunikacie.
FIVB odrzuciło żądania do przetestowania Chińczyków
Niemcy informują, że siatkarskie stowarzyszenie odrzuciło żądania ponownego przetestowania Chińczyków, zasłaniając się lokalnymi przepisami dotyczącymi izolacji. „Z naszego punktu widzenia te minimalne przepisy nie są jednak w żaden sposób wystarczające do zagwarantowania niezbędnego bezpieczeństwa” – twierdzi Deutscher Volleyball Verband.
DVV chciało przenieść mecz na późniejszy termin, ale propozycja nie została przyjęta. „Żałujemy tego kroku, ale podjęliśmy tę decyzję po dokładnym rozważeniu przez zespół i personel. Jako sportowcy większość naszego życia wiążemy ze sportem – ale rozsądek musi tu dominować” – czytamy w oświadczeniu. „Współczujemy licznym kibicom siatkówki, a także naszym przeciwnikom” – napisali przedstawiciele niemieckiego związku siatkówki. Według nich Chińczycy znaleźli się w tej sytuacji nie z własnej winy.
Czytaj też:
Nikola Grbić nie krył zadowolenia po meczu Ligi Narodów. Zdradził plany na kolejne dni