Polskie siatkarki pod wodzą Stefano Lavariniego przegrały aż osiem z 12 spotkań tegorocznej Ligi Narodów, co dało im miejsce poza czołową ósemką, która weźmie udział w fazie finałowej. Biało-Czerwone nie były bez szans w walce o wyższe lokaty, ale przegrały ostatnie starcia z Dominikaną i Bułgarią.
Liga Narodów. Agnieszka Kąkolewska o porażkach Polek
Jak w rozmowie z Polsatem Sport wskazała Agnieszka Kąkolewska, Polki oba te mecze dobrze rozpoczęły i „miały energię, której potrzebowały”. Według środkowej Biało-Czerwone przegrały spotkania, ponieważ prawdopodobnie zabrakło im koncentracji lub siły. – Z seta na set coraz gorzej to wyglądało i później byłyśmy coraz mniej pewne i w ataku i w innych elementach – oceniła.
Reprezentantka Polski podkreśliła, że obecnie trwa etap budowy zespołu, z czym też wiążą się konkretne decyzje Lavariniego. – Nowy trener sprawdzał różne ustawienia, dawał szanse wszystkim zawodniczkom, aby się pokazały. On też zobaczył, jak zachowujemy i prezentujemy się na boisku – dodała.
Kąkolewska zaznaczyła, że wspomniany początek budowania drużyny jest ciężki, ale kadra musi to zaakceptować i wyciągnąć wnioski z porażek. – Mamy teraz bardzo długi czas przygotowań do kolejnej imprezy, czyli mistrzostw świata. Wierzę w to, że przygotujemy się dobrze i przy naszej publiczności będzie nam się lepiej grało – powiedziała.
Przypomnijmy, do fazy finałowej turnieju awansowały reprezentacje Stanów Zjednoczonych, Brazylii, Włoch, Chin, Japonii, Serbii, Turcji i Tajlandii. Polki zajęły dopiero 12. miejsce w fazie grupowej, wyprzedzając jedynie Bułgarki, Belgijki, Holenderki i Koreanki.
Czytaj też:
Quiz dla kibiców siatkówki. Niemal wszystkie pytania mogą sprawić problem!