Przypomnijmy, Slobodan Kovac ze stanowiska trenera PGE Skry Bełchatów został zwolniony jeszcze w trakcie sezonu 2021/2022, a stery drużyny przejął za niego dotychczasowy asystent, Radosław Kolanek. Polski trener, który z klubem związany jest od lat, znajdzie się również w sztabie szkoleniowym zespołu na kolejne rozgrywki. U boku Michała Bąkiewicza będzie pracował jako asystent ekipy, która w poprzednim sezonie PlusLigi zajęła czwarte miejsce.
PlusLiga. Nowy trener Skry Bełchatów
Na informację, kto zostanie głównym trenerem Skry, czekaliśmy do 8 lipca. Jak się okazało, drużynę poprowadzi Joel Banks, który w przeszłości grał jako rozgrywający. Po zakończeniu kariery rozpoczął pracę w drużynach holenderskich: Martinus Amstelveen i Langhenkel Volley Doetinchem. W latach 2007-2012 był asystentem szkoleniowca w reprezentacji Wielkiej Brytanii, a następnie przeniósł się do Belgii.
47-latek ma na swoim koncie pracę w zespołach Topsportschool Vilvoorde i Noliko Maaseik, z którym wywalczył dwa mistrzostwa kraju i regularnie występował w siatkarskiej Lidze Mistrzów. Od 2019 roku jest z kolei selekcjonerem reprezentacji Finlandii.
Możliwość prowadzenia PGE Skry Bełchatów to dla mnie coś fantastycznego. Jestem bardzo podekscytowany możliwością pracy w PlusLidze, ale szczególnie tym, że będzie to właśnie PGE Skra Bełchatów. To uznana marka, znana w całej siatkarskiej Europie, z bogatą tradycją i licznymi sukcesami zarówno w krajowej lidze, jak i europejskich pucharach – zaznaczył Banks.
Praca w Bełchatowie będzie dla Brytyjczyka pierwszą przygodą z siatkarską PlusLigą, a według prezesa Skry Konrada Piechockiego, nowy szkoleniowiec może wnieść do zespołu świeżą energię i nowe spojrzenie. – Przed nowym sezonem stawiamy sobie wysokie cele i chcemy dążyć do nich razem z trenerem Banksem – zapowiedział.