Na tym polega podcinanie gałęzi Nikoli Grbiciowi przez PZPS. Mocne słowa eksperta

Na tym polega podcinanie gałęzi Nikoli Grbiciowi przez PZPS. Mocne słowa eksperta

Nikola Grbić
Nikola Grbić Źródło:WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Czy to możliwe, żeby Polski Związek Piłki Siatkowej podcinał skrzydła Nikoli Grbiciowi? Wygląda na to, że owszem, a przynajmniej tak twierdzi Łukasz Kadziewicz. Były siatkarz wyjawił, o co mu chodzi w swoim felietonie.

Nikola Grbić jest selekcjonerem reprezentacji Polski od kilku miesięcy, ale na pracy z nią skoncentrował się stosunkowo niedawno. Wcześniej musiał jeszcze dokończyć klubowe rozgrywki z Sir Safety Perugią, z której de facto został zwolniony kilka tygodni temu. Mimo iż praca z Biało-Czerwonymi była dla niego wielką szansą i wyzwaniem, teraz pojawiają się głosy, że pewnymi decyzjami polska federacja podcina mu skrzydła. O co chodzi?

Specjalna klauzula w kontrakcie Nikoli Grbicia

Przypomnijmy – mniej więcej w okresie, kiedy Serb podpisywał kontrakt z PZPS-em, w kuluarach zaczęła krążyć informacja, jakoby w kontrakcie trenera została umieszczona specjalna klauzula. Według niej Grbić otrzymał odgórny zakaz podejmowania pracy w klubach z PlusLigi. Ostatnio istnienie takiego zapisy w umowie między federacją a selekcjonerem potwierdził również prezes Polskiego Związku Piłki Siatkowej, czyli Sebastian Świderski.

Właśnie ta kwestia budzi spore wątpliwości Łukasza Kadziewicza, byłego siatkarza, dawnego reprezentanta Polski, a dzisiaj między innymi felietonistę „Przeglądu Sportowego”. W tekście dla tej gazety postanowił więc poruszyć wyżej opisana kwestię. „Muszę przyznać, że jestem tym zaskoczony” – nie ukrywał ekspert.

Łukasz Kadziewicz krytykuje PZPS za blokowanie Nikoli Grbicia

W związku z faktem istnienia klauzuli Kadziewicz wyjaśnił, że tak naprawdę Grbić ewentualnie mógłby podjąć pracę zaledwie w jednej lidze – włoskiej. Rosyjska z oczywistych powodów jest wykluczona, w tureckiej zaś nie zawsze pojawiają się odpowiednie pieniądze. „Nie potrafię sobie wyobrazić, że taki człowiek, napędzany energią i chęcią rozwoju jest zablokowany i zostawia mu się do wyboru pracę w jednym z klubów włoski” – stwierdził felietonista.

„Moim zdaniem to, co dzieje się obecnie, jest podcięciem gałęzi, na której się siedzi, bo Grbić wielokrotnie udowadniał, że jest ultraprofesjonalny” – dodał Kadziewicz. Były reprezentant Polski uważa, że Serb nie wytrzyma długo, oglądając klubową siatkówkę z boku. Sam szkoleniowiec co ciekawe zaznaczał, iż w najbliższym czasie chciałby więcej czasu poświęcić rodzinie i na razie nie myśli o pracy w klubie.

Czytaj też:
Polski klub ogłosił robiący wrażenie transfer. Imponujące wzmocnienie!

Źródło: Przegląd Sportowy