Pod koniec klubowego sezonu Wilfredo Leon nabawił się poważnej kontuzji kolana. Dopiero po zakończeniu rozgrywek postanowił poddać się zabiegowi. Przez ostatnie dwa miesiące wracał do zdrowia, walcząc z czasem. Przechodził intensywną rehabilitację, a wszystko po to, aby wystąpić na mistrzostwach świata.
W piątek, 5 sierpnia przyjmujący za pośrednictwem mediów społecznościowych przekazał, że dotarł na zgrupowanie reprezentacji Polski. 29-latek nie brał jednak udziału w zajęciach grupowych, trenując na najwyższych możliwych obrotach. Trenował natomiast indywidualnie, realizując specjalny program.
Czy Wilfredo Leon otrzyma powołanie na MŚ? Nikola Grbić wyjaśnił
Sytuację Wilfredo Leona skomentował szkoleniowiec polskiej kadry Nikola Grbić. Serb w rozmowie z TVP Sport nie chciał zbyt wiele mówić o siatkarzu kubańskiego pochodzenia. – Realizuje swój program dochodzenia do zdrowia. Jest częścią tego zespołu, a jego obecność tutaj ma pomóc mu jak najszybciej wrócić do gry – powiedział.
Trener podkreślił, że wraz ze sztabem monitorują jego postępy. Natomiast nadal jest zbyt wcześnie, aby na tym etapie przygotowań do najważniejszej imprezy czterolecia określić, czy przyjmujący znajdzie się w kadrze na turniej. – Nie wystarczy zacząć skakać, aby wrócić do pełnego treningu sześć na sześć. Będziemy mieli cały następny tydzień, żeby zobaczyć, jak mu idzie – dodał.
Sam zawodnik wydaje się zmotywowany i bardzo zdeterminowany. Nie zamierza odpuszczać, ponieważ chce wystąpić na tych mistrzostwach świata. – Jestem osobą, która jest zawsze gotowa do rywalizacji. Nie oczekuję, że dostanę miejsce za darmo. Będę pracował intensywnie i dawał z siebie wszystko. Jeśli trener uzna, że zasługuję na grę w reprezentacji, to będę grał — powiedział, cytowany przez Polsat Sport.
Turniej, którego gospodarzem będzie Polska oraz Słowenia rozpocznie się 26 sierpnia.
Czytaj też:
Skandaliczna wypowiedź prezesa tureckiego klubu o Ukrainie. Potępił też kibiców