Wymowne słowa Kamila Semeniuka. Siatkarz skomentował zamieszanie w polskiej reprezentacji

Wymowne słowa Kamila Semeniuka. Siatkarz skomentował zamieszanie w polskiej reprezentacji

Kamil Semeniuk
Kamil Semeniuk Źródło: WPROST.pl / Klaudia Zawistowska
Kilka dni po przegranym finale mistrzostw świata Kamil Semeniuk udzielił wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”. Polski przyjmujący poruszył m.in. wątek zamieszania, jakie powstało wokół Tomasza Fornala oraz Aleksandra Śliwki. Jego słowa dały do myślenia.

W niedzielę 11 września zakończyły się siatkarskie mistrzostwa świata. Reprezentacja Polski po raz trzeci z rzędu wystąpiła w wielkim finale, ale tym razem nie zdołała obronić tytułu wywalczonego w 2014 i 2018 roku. Biało-Czerwoni ulegli Włochom 1:3, zadowalając się srebrnym medalem. Podczas tego turnieju jedną z kluczowych postaci naszej kadry był Kamil Semeniuk. Były już gracz ZAKSY Kędzierzyn-Koźle miał niepodważalne miejsce w wyjściowej szóstce.

Mocne słowa Kamila Semeniuka. Odniósł się do zamieszania w polskiej kadrze

Co do jego osoby kibice byli przekonani, że powinien grać od samego początku. Tego przekonania części polskich fanów brakowało względem Aleksandra Śliwki. Jego przydatność była często kwestionowana, ponieważ zmieniający go Tomasz Fornal prezentował bardzo dobrą formę. W internecie zrodziło się spore zamieszanie, do którego odniósł się Kamil Semeniuk.

Przyjmujący kilka dni po finałowym meczu udzielił wywiadu „Przeglądowi Sportowemu”. Skomentował to, co działo się przede wszystkim w social mediach. – Każdy, kto ma telefon i korzysta z mediów społecznościowych, mógł trafić na przeróżne komentarze, ale takie jest prawo kibica - wszyscy wygłaszają swoje opinie. Jednak oni sobie nie wyobrażają, jak kadra funkcjonuje od środka, jakie są relacje. Największy szum zrobiły głosy na temat tego, czy w wyjściowym składzie powinien grać Tomasz Fornal, czy Aleksander Śliwka. To było zupełnie niepotrzebne - ani nam, ani tej dwójce – powiedział 26-latek.

Wkrótce reprezentant Polski zadebiutuje w lidze włoskiej w barwach Sir Safety Perugia. W rozmowie z „Przeglądem Sportowym” przyznał, że po tym, czego doświadczył w finale mistrzostw świata, nieco obawia się rywalizacji w Serie A. – Jestem lekko zestresowany, bo jeżeli wszyscy zawodnicy w Serie A trzymają taki poziom jak nasi rywale w finale, to będzie trudno. Z drugiej strony, jeśli będę musiał dawać z siebie maksimum w każdym spotkaniu, to pomoże mi się to rozwinąć – dodał.

Czytaj też:
Tomasz Fornal zdradził, jak siatkarze spędzili wieczór po finale mistrzostw świata. Wspaniałe słowa przyjmującego na temat Bartosza Kurka

Opracował:
Źródło: Przegląd Sportowy