Trefl Gdańsk rozegrał bardzo dobrą fazę zasadniczą PlusLigi. Siatkarze Gdańskich Lwów w 30 meczach zanotowali tylko 10 porażek, co dało im szóste miejsce, gwarantujące występ w play-offach.
Droga Igora Juricicia do Trefla Gdańsk
Duża w tym zasługa Igora Juricicia, który 25 maja 2022 roku został zatrudniony w gdańskiej ekipie. Pierwotnie Trefla Gdańsk miał przejąć Andrea Anastasi, ale zrezygnował i później przyjął ofertę Sir Safety Perugii, z którą dotarł do półfinału Ligi Mistrzów i odpadł z ZAKSĄ.
W wywiadzie dla Interii chorwacki szkoleniowiec przyznał, że gdyby nie chciał, to by go tu nie było. – Dostałem ofertę: chcesz czy nie chcesz w to wejść? Wiedziałem co biorę, jaki jest skład, jaki cel i jak mocna jest PlusLiga. Grałem w Częstochowie w latach 1999-2000, wiedziałem jaki status ma siatkówka w Polsce, że jest niemal religią. To była dla mnie szansa, z której skorzystałem – przyznał.
Wracając do tematu wyniku w PlusLidze Juricić stwierdził, że jest zadowolony z tego wyniku, bo wiedział, że PlusLiga to bardzo wymagające rozgrywki – Być może najbardziej na świecie. Celem był play-off, to była motywacja – podkreślił.
Igor Juricić: PlusLiga jest najlepsza, wyznacza trendy
Trener Trefla Gdańsk został zapytany również, czy PlusLiga jest najmocniejszą ligą na świecie? – O tym mogą świadczyć wyniki tegorocznej Ligi Mistrzów, ale nie tylko – odparł.
Juricić wymienił, że gra się tu najbardziej nowocześnie, a PlusLiga wyznacza trendy. – Widzieliśmy pierwszy mecz Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle z Perugią w półfinale Ligi Mistrzów. Polska drużyna serwowała hybrydę, float, bardzo różnorodnie, Włosi raczej wszystko na siłę, im mocniej, tym lepiej. Zawsze powtarzam zwłaszcza moim młodym zawodnikom, że co innego jest nauka siatkarskiej techniki, a co innego jak wygrywać mecze, to jest najważniejsze w sporcie – zakończył.
Czytaj też:
Sukces polski, nie tylko siatkarski. Możemy się nim chwalić wszędzieCzytaj też:
Finał Ligi Mistrzów odbędzie się w Polsce? Prezes PZPS wskazał najlepsze rozwiązanie