20 maja 2023 roku historia napisze się na naszych oczach. Właśnie tego dnia dojdzie do finału Ligi Mistrzów, jakiego jeszcze nie było. O czempionat Starego Kontynentu powalczą bowiem dwie polskie drużyny, czyli ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel. Co prawda przed laty zdarzało się już, iż dwa zespoły z tego samego kraju docierały do finału Champions League, lecz nigdy nie były to polskie ekipy. Przed nami zatem wiekopomne wydarzenie.
Jastrzębski Węgiel ma psychologiczną przewagę nad ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle
Wskazanie faworyta w tej rywalizacji jest trudne, choć zdaje się, że lekki handicap nad przeciwnikami mają podopieczni Marcelo Mendeza. Po ich stronie jest między innymi przewaga psychologiczna. Jastrzębski i ZAKSA starły się bowiem ze sobą już w finałach PlusLigi i tam trzy zwycięstwa oraz tytuł zdobyła właśnie ta pierwsza drużyna. W ostatniej potyczce wręcz zmiażdżyła przeciwników – było 3:0, kolejno do 15, 16 i 13.
Zdaje się też, że siatkarze Jastrzębskiego podchodzą do nadchodzącego spotkania z większym luzem. Choć w ostatnich tygodniach poszczególni zawodnicy powtarzali, iż dotychczas czuli coś w rodzaju kompleksu ZAKSY, to teraz tego typu podejście jest im zupełnie obce. Nadal co prawda pozostają w opcji „my możemy, a nasi rywale muszą”, ale prawda jest taka, że na parkiecie może wydarzyć się wszystko.
O której mecz ZAKSA Kędzierzyn-Koźle – Jastrzębski Węgiel? Transmisja online i w TV
Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem, polski finał Ligi Mistrzów rozpocznie się o godzinie 20:30. Siatkarze ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębskiego Węgla przybyli na miejsce już kilka dni przed tym spotkaniem, dlatego nie ma ryzyka, że mogliby nie dotrzeć na czas na przykład ze względu na ogromne powodzie, z którymi zmaga się Italia.
Każdy, kto zechce obejrzeć zmagania dwóch najlepszych polskich drużyn w Champions League, będą mogli zrobić to zarówno w telewizji jak i w formie online. Transmisję przeprowadzi bowiem kanał Polsat Sport. Internauci z kolei mogą skorzystać z platformy polsatboxgo.pl.
Czytaj też:
Siła polskiej siatkówki boli Włochów? Gazety milczą o finale Ligi Mistrzów w TurynieCzytaj też:
Polski finał siatkarzy w cieniu ogromnej tragedii. Giną ludzie, a niebo płacze nad Italią