25 maja reprezentacja Polski w siatkówce mężczyzn oficjalnie otworzyła sezon 2023. W pierwszym starciu, które odbyło się w katowickim Spodku, rywalami Biało-Czerwonych byli Niemcy. Zachodni sąsiedzi przyjechali na Śląsk w bardzo mocnym zestawieniu, natomiast Nikola Grbić sporo eksperymentował. Na koniec ze zwycięstwa cieszyli się podopieczni Michała Winiarskiego. Kamil Szymura w strefie mieszanej wyjaśnił, co zaważyło na losach meczu.
Kamil Szymura stresował się przed meczem Polska – Niemcy
Przypomnijmy, że potyczka trwała aż pięć setów. Lepiej weszli w nie Niemcy, który wygrali pierwszy set do 21. W drugim wydawało się, że pójdą za ciosem, ale Polacy przebudzili się i w końcówce odwrócili losy seta na 26:24. Zatriumfowali też w trzeciej części rywalizacji do 19, ale w czwartej sami dali się pokonać do 17. W tie-breaku lepsi okazali się przyjezdni.
Zaraz po zakończeniu meczu do mediów wyszedł Kamil Szymura, który akurat zaliczył całkiem obiecujący występ. Przyznał jednak, iż na początku nogi się pod nim ugięły. – Lekki stresik był, bo pierwszy raz grałem przy takiej publiczności i w Spodku. Trochę się denerwowałem. Kibice nam pomogli, wspierali nas świetnie i to zawsze daje kopa, aby lepiej grać – stwierdził.
Dlaczego Niemcy wygrali z Polakami?
– Trener Grbić bierze dużo młodych i debiutantów na ten pierwszy turniej Ligi Narodów. Chce ich w ten sposób przyszykować na przyszłość do większego grania. Pierwszy tydzień na siłowni dał nam w kość, teraz już schodzimy z obciążeń. Ostatnio już bardzo chcieliśmy grać, aby sprawdzić, na jakim poziomie jesteśmy – opowiadał.
Szymura został też zapytany o powody tego, dlaczego w czwartym secie Biało-Czerwoni obniżyli loty. W swojej odpowiedzi zawarł od razu odpowiedź na pytanie o to, dlaczego ostatecznie to nasi sąsiedzi zwyciężyli. – Zagraliśmy dobrze, lecz Niemcy byli świetni w bloku i obronie. To zaważyło, że wygrali 3:2 – podsumował.
Czytaj też:
Jedyne takie miejsce na świecie jest w Polsce. Gwiazdy siatkówki odcisnęły dłonieCzytaj też:
Będzie rewolucja w PGE Skrze Bełchatów. Te nazwiska są łączone z klubem