W środę 21 czerwca siatkarska reprezentacja Polski rozpocznie swoje zmagania w drugim turnieju Ligi Narodów. W pierwszym tygodniu VNL podopieczni Nikoli Grbicia trzy razy wygrywali i raz, dość niespodziewanie polegli z reprezentacją Serbii.
Liga Narodów: Niemcy przegrali pierwszy mecz w Rotterdamie
Środowi rywale Biało-Czerwonych – Niemcy są już po pierwszym meczu w turnieju w Rotterdamie. Podopieczni Michała Winiarskiego przegrali tym razem z Iranem. Na antenie Polsatu Sport selekcjoner reprezentacji naszych zachodnich sąsiadów skomentował ostatnie wyniki kadry.
– Płacimy młodością, ale trzeba szukać pozytywów. Momentami gramy bardzo dobrze, a teraz po prostu musimy nabrać tyle doświadczenia, żeby w końcówkach utrzymać wynik i dowieźć go do końca. To będziemy starali się robić – przyznał.
Michał Winiarski: Gramy z jednym z najlepszych zespołów na świecie
Michał Winiarski odniósł się także do swojego kolejnego rywala, czyli Polski. – Jest to zespół bardzo dobry, nie odkryję Ameryki, jak powiem, że jeden z najlepszych na świecie – stwierdził.
Ostatnim razem Niemcy mierzyli się z Polakami w dwóch sparingach przed pierwszym turniejem Ligi Narodów. Na tamte rozgrywki Nikola Grbić wziął bardzo rezerwowy skład, a już w tych zmaganiach VNL wezmą udział m.in. Bartosz Kurek czy Wilfredo Leon. – Wiemy, że trochę zmienił się skład, w porównaniu z zeszłym weekendem. Wróciło kilku doświadczonych zawodników – podkreślił.
Michał Winiarski: Nie mamy nic do stracenia
Michał Winiarski przyznał, że starcie z Polską dla jego drużyny będzie na pewno bardzo trudnym spotkaniem. – Z gatunku tych, w których nie mamy nic do stracenia. Mam nadzieję, że ta sytuacja pozwoli nam grać trochę luźniej, niż w momentach, w których wiemy, że możemy wygrać i powinniśmy to zrobić, ale sobie z tym nie radzimy – dodał.
– Gramy – tak jak wspominałem – z jednym z najlepszych zespołów na świecie i będziemy chcieli się mu postawić – zakończył.
Czytaj też:
Emocjonalna wypowiedź Tomasza Fornala. „Nie chcę, żeby w przyszłości drugi raz takie coś się powtórzyło”Czytaj też:
Andrea Anastasi zwerbował nowego gracza. To były kapitan AZS-u Olsztyn