Siatkarska reprezentacja Polski pełna jest wielkich gwiazd i zawodników, o których można powiedzieć, że trudno ich zastąpić. Zdaje się, że Nikola Grbić stawia jednego z naszych rodaków jeszcze o półkę wyżej. Selekcjoner wyjaśnił swój punkt widzenia w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.
Nikola Grbić podziwia Aleksandra Śliwkę
„Ulubieńcem” Serba jest nie kto inny, jak Aleksander Śliwka, czyli kapitan ZAKSY Kędzierzyn-Koźle i – kto wie – być może tym samym naturalny następca Bartosza Kurka do tej funkcji w kadrze? Już teraz bowiem przyjmujący to jeden z liderów w szatni, co podkreślił 50-letni trener. W swojej wypowiedzi porównał Śliwkę do kleju, który spaja cały zespół pod względem emocjonalnym.
– Jest pewny siebie, nawet jeśli nie gra najlepiej, a przecież bywają zawodnicy, którzy prezentując się dobrze na boisku i tak pozostają nerwowi, co przekłada się na resztę drużyny – stwierdził Grbić.
Dlaczego Nikola Grbić tak ceni Aleksandra Śliwkę?
W dalszej części wywodu trener Polaków porównał gracza ZAKSY do innego siatkarza, który przez lata był twarzą naszej reprezentacji i odnosił z nią wielkie sukcesy. – W poprzednim sezonie Olek był wyczerpany, a ZAKSA miała mnóstwo problemów, zanim sprowadziła Bartosza Bednorza. Trener Tuomas Sammelvuo rozumiał jednak, że już sama obecność Śliwki na boisku sprawia, że drużyna zachowuje się w określony sposób. Olek pełnił rolę jak Kubiak w kadrze za swoich najlepszych dni – opisał.
– Nie wiedziałem, że to możliwe, ale Olek chyba jest jeszcze bardziej dojrzały niż rok temu – podsumował Grbić. Zdaje się więc, że w nadchodzących meczach Śliwka pozostanie tym siatkarzem, od którego selekcjoner będzie rozpoczynał ustalanie wyjściowego składu na poszczególne spotkania.
Czytaj też:
Bartosz Kurek zaskoczył oceną kadry Japończyków. Polacy będą mieć problemy?Czytaj też:
Tomasz Fornal przed meczem o finał Ligi Narodów. Ostrzeżenie co do rywala