Aleksander Śliwka zdradził, co jest kluczowe w polskiej kadrze. To niezwykła siła drużyny

Aleksander Śliwka zdradził, co jest kluczowe w polskiej kadrze. To niezwykła siła drużyny

Aleksander Śliwka
Aleksander Śliwka Źródło:Newspix.pl / JAKUB PIASECKI / CYFRASPORT
Najlepiej punktującym w czwartkowym meczu Polska – Brazylia był Aleksander Śliwka. Przyjmujący Biało-Czerwonych był liderem zespołu, a po spotkaniu zdradził, na czym polega moc reprezentacji. Śliwka ocenił także nadchodzące wyzwanie w półfinale VNL.

Po raz kolejny okazało się, że Aleksander Śliwka jest ekspertem od grania ważnych spotkań. Przyjmujący był wiodącą postacią w drużynie Biało-Czerwonych. Śliwka zdobył 16 punktów, z czego 12 atakiem, dwa blokiem oraz tyle samo z pola serwisowego. Nikt spośród wszystkich graczy na boisku nie miał tego dnia lepszych statystyk.

Aleksander Śliwka szczerze o mocy reprezentacji Polski

Przyjmujący Biało-Czerwonych był zadowolony po czwartkowym występie. Zawodnik wywodzący się z dolnośląskiego Jawora wrócił do kluczowego momentu pierwszego seta, po którym Polacy sięgnęli po wygraną.

– Wydawało mi się, że ta piłka go otarła gdzieś o przedramię. Kiedy wracała po kontakcie z moją dłonią. Dlatego wolałem, żeby wziąć challenge, spróbować. To jest moment, w którym trzeba z tego skorzystać, o ile pojawia się taka możliwość. Brazylijczycy bardzo mocno się jednak kłócili, nie wiem, jak to wyglądało z waszej perspektywy. Z pewnością nie było widać tego wyraźnie, ale sędziowie podjęli taką decyzję i cieszymy się z tego. To była bardzo ważna piłka, zamykająca pierwszego seta. To dało nam takiego kopa, zdeprymowała Brazylijczyków, którzy gorzej weszli w kolejną partię – zdradził Śliwka.

twitter

Śliwka podkreślał jednak, jak ważny jest kolektyw w zespole naszych siatkarzy.

– Staram się robić to co mogę, żeby pomóc drużynie. Żyć nie tylko swoją grą i tym, jak ja się prezentuje na boisku. Pomagać chłopakom. Starać się przekazywać informacje, które ma też do przekazania trener. Albo rzeczy, które ja widzę na boisku. To jest naszą dużą siłą. Przed każdym przyjęciem, każdą akcją w bloku, jest dużo komunikacji. Tych rzeczy, które widzimy. Każdy z nas jest zawodnikiem zespołowym i stara się myśleć przede wszystkim o zwycięstwie drużyny, a nie o swojej postawie – skwitował przyjmujący, który na co dzień jest kapitanem Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

twitter

Polska – Japonia w półfinale Ligi Narodów. Gdzie i o której oglądać?

Mecz Biało-Czerwonych o finał VNL już w sobotę o godzinie 17:00. Polacy zagrają z Japonią, a o 20:00 w drugim półfinale Włosi zmierzą się z Amerykanami. Jaki jest sposób na ogranie Japończyków w sobotę?

– W ćwierćfinale nasza brudna gra, moje zagrania, kiwki Łukasza Kaczmarka, wchodziły i dawały punkty. Brazylia nie była na to gotowa. Ale są drużyny, które będą na to gotowe. Z którymi trzeba zagrać bardziej siłowo. Nasza drużyna charakteryzuje się tym, że potrafi się dostosować. Mam nadzieję, że znajdziemy sposób na złamanie tej japońskiej, świetnej defensywy. Japonia na pewno gra inaczej od Brazylii. Nie atakują aż tak mocno i wysoko. Musimy być na to gotowi. Gra w bloku i obronie może być kluczowa do wygranej – zauważył Śliwka w kontekście sobotniego półfinału.

Pojedynek Polaków z Japończykami będzie można zobaczyć zarówno na antenach TVP Sport, jak i Polsatu Sport. Dodatkowo internetowo za pośrednictwem m.in. strony TVP Sport oraz platformy Polsat Box Go.

Wszystkie mecze turnieju dostępne będą na sportowych antenach Polsatu. Warto pamiętać, że piątek będzie dniem przerwy w turnieju odbywającym się w Trójmieście.

Czytaj też:
Jakub Kochanowski dla „Wprost”: Po takich bitwach aż palce bolą
Czytaj też:
Wilfredo Leon o szansach Biało-Czerwonych na złoto. „Co będzie, tylko Bóg wie!”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl