Trwają igrzyska azjatyckie, podczas których rozgrywany jest również turniej siatkarski. Biorą w nim udział Japonki, które uchodzą za zdecydowane faworytki do zwycięstwa. Ich ostatni mecz na zawsze zapisze się w historii siatkówki na całym świecie, ponieważ nie dały najmniejszych szans zawodniczkom z Afganistanu. Co prawda już przed spotkaniem trudno było spodziewać się niespodzianki, gdyż siatkarki z Kraju Kwitnącej Wiśni uchodziły za bezapelacyjne faworytki, jednak takiego wyniku mało kto się spodziewał.
Historyczny wynik w siatkówce kobiet. Japonki zdemolowały Afganki
Potencjał reprezentacji Afganistanu nie może się równać do tego, jakim wykazują się Japonki. Mało kto oczekiwał, że te drugie wyjdą z niego przegrane, ale taka różnica klas zdarza się w siatkówce bardzo rzadko. Rozstrzygnięcie każdego z setów było dla Afganek drastyczne. Już w pierwszym z nich siatkarki z Kraju Kwitnącej Wiśni pokazały dominację, wygrywając punkt za punktem i nie pozwalając przeciwniczkom na zdobycie choćby jednego punktu. Dopiero przy stanie 12-0 oczko trafiło na konto niżej notowanych zawodniczek. Ostatecznie pierwsza odsłona meczu zakończyła się wynikiem 12-2.
Jednak drugi set był tym, o którym będzie mówić się przez długie lata. Siatkarki z Japonii nie dały dojść Afgankom do głosu nawet na moment i dokonały czegoś, do czego nie doszło nigdy wcześniej. Wygrały seta do zera i dokonały historycznej chwili. Trzecia partia nie zaskoczyła niczym, być może z wyjątkiem tego, że był on najkorzystniejszy dla siatkarek z Afganistanu, które tym razem trzykrotnie zdobyły punkt. Oznacza to, że wynik całego spotkania wyniósł 3:0 (25:2, 25:0, 25:3). To pierwszy raz w historii siatkówki, kiedy drużyna przegrana nie była w stanie zdobyć więcej niż pięć punktów w meczu.
twitterCzytaj też:
Polska siatkarka wspomina wielki sukces. „Impreza po awansie? Byłam i nie pamiętam”Czytaj też:
Kuriozum podczas meczu Polaków. Bartosz Bednorz: Można się przyczepić