Kamil Semeniuk reaguje na kontrowersyjne decyzje. Można się popukać w głowę

Kamil Semeniuk reaguje na kontrowersyjne decyzje. Można się popukać w głowę

Kamil Semeniuk
Kamil Semeniuk Źródło:Newspix.pl / SIPAUSA
Kamil Semeniuk zabrał głos nt. decyzji FIVB, która zdecydowała się zorganizować klubowe mistrzostwa świata w Indiach. Przyjmujący Perugii odniósł się również do decyzji ZAKSY i Jastrzębia o rezygnacji z udziału w tym czempionacie.

Wielkimi krokami zbliżają się klubowe mistrzostwa świata w piłce siatkowej. Ostatnia edycja tego czempionatu, w której triumfowała Sir Safety Perugia odbyła się w brazylijskim Betim. Tym razem FIVB zdecydowała, że KMŚ odbędą się w Indiach. Federacje eksperymentuje, by spopularyzować tę dyscyplinę sportu na całym świecie. Stąd m.in. te decyzje, czy organizacja Ligi Narodów na Filipinach.

Kamil Semeniuk reaguje na kontrowersyjne decyzje

Jak w każdym przypadku, są zwolennicy i przeciwnicy tego rozwiązania. Na pewno „za” nie są finaliści ostatniej edycji Ligi Mistrzów, czyli Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i Jastrzębski Węgiel, które postanowiły się wycofać z Klubowych Mistrzostw Świata z powodów logistycznych i przepełnionego terminarza PlusLigi. O ocenę takiego ruchu FIVB poproszony został także przez dziennikarzy „Przeglądu Sportowego” Kamil Semeniuk – zawodnik Sir Safety Perugii.

„Z jednej strony można by było się popukać w głowę, bo w tamtych rejonach nie można mówić o istnieniu profesjonalnej ligi. Mam nadzieję, że hale będą wypełnione do ostatniego miejsca, zainteresowanie będzie bardzo duże i decyzja władz FIVB znajdzie swoje potwierdzenie w rzeczywistości” – stwierdził.

Przyjmujący Sir Safety Perugii przyznał rację, że te kierunki nie są naturalnym wyborem, bo byłyby nim kraje europejskie, gdzie zainteresowanie siatkówką z pewnością jest dużo większe. Jednak były zawodnik Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle uważa, że może się powtórzyć sytuacja z Filipin. „Może się jednak okazać, że w Indiach będzie tak samo jak na Filipach, gdzie atmosfera była niesamowita, a kibice byli wniebowzięci, widząc na żywo siatkarzy, z którymi mogli sobie zrobić zdjęcie czy dostać autograf. Nikt z nas się tego nie spodziewał” – kontynuował.

Kamil Semeniuk o absencji ZAKSY i Jastrzębskiego Węgla

W tegorocznych klubowych mistrzostwach świata wezmą udział Sir Safety Perugia, przedstawiciel gospodarzy Ahmedabad Defenders, japoński Suntory Sunbirds, turecki Halkbank Spor Ankara oraz brazylijskie Itambe Minas i Sada Cruzeiro. Włoskiej drużyny nie byłoby, gdyby nie decyzje ZAKSY i Jastrzębskiego Węgla. Czy brak tych drużyn to zdaniem Kamila Semeniuka jest duża strata?

„Na pewno chłopaki z ZAKSY i Jastrzębia są zawiedzeni, że nie mogą wziąć udziału w takim turnieju. W przypadku kędzierzynian to już kolejny raz, kiedy napięty terminarz pozbawia ich możliwości gry w KMŚ. Ten turniej trwa kilka dni, czyli bardzo długo, patrząc na kalendarz PlusLigi. Myślę, że ich nieobecność nie wpłynie znacząco na poziom sportowy, bo w ich miejsce jedziemy my oraz Halkbank Spor Ankara, czyli dwie naprawdę mocne ekipy, które w ubiegłym sezonie znalazły się w półfinale Ligi Mistrzów” – zakończył.

Czytaj też:
FIVB zaakceptowała prośbę siatkarki. Od teraz będzie grać jako Polka
Czytaj też:
Aleksander Śliwka miał oferty z Włoch i Japonii. Agent zdradza, dlaczego został w ZAKSIE

Opracował:
Źródło: Przegląd Sportowy Onet