Lider PlusLigi ograny do zera. Tajemnicza kontuzja reprezentanta Polski

Lider PlusLigi ograny do zera. Tajemnicza kontuzja reprezentanta Polski

Jan Firlej
Jan Firlej Źródło:Newspix.pl / Lukasz Grochala / Cyfrasport
Z pewnością nie tak początek roku wyobrażali sobie siatkarze Projektu Warszawa. Drużyna, która zakończyła na pozycji lidera rok 2023, już drugiego dnia stycznia doznała premierowej porażki w nowych dwunastu miesiącach. Warszawianie 0:3 przegrali z Indykpolem AZS Olsztyn, a dodatkowo kontuzji nabawił się ważny zawodnik.

Przed spotkaniem Adrian Brzozowski, dziennikarz Polsatu Sport, poinformował w mediach społecznościowych, że trener Piotr Graban nie będzie mógł skorzystać z usług Jana Firleja. Rozgrywający Projektu Warszawa, mający swoje epizody w reprezentacji Polski, narzeka na uraz pięty, uniemożliwiający występy na boisku.

Projekt Warszawa przegrał mecz bez kontuzjowanego Jana Firleja

Ciężar odpowiedzialności rozegrania spadł zatem na Macieja Stępnia. Trzeba jednak przyznać, że w rozgrywającym Projektu nie należy upatrywać winowajcy porażki zespołu z Warszawy. Indykpol AZS bardzo chciał wygrać w niedawno oddanej hali Urania, po dwóch porażkach z rzędu, a dodatkowo goście za dużo musieli grać na tzw. wysokiej piłce. W elemencie przyjęcia Projekt zagrał już w tym sezonie wiele lepszych meczów.

MVP spotkania wybrano Alana Souzę. Brazylijski atakujący skończył mecz z 20. punktami na koncie. Po drugiej tronie siatki taki sam dorobek zanotował Bartłomiej Bołądź, nie pierwszy raz lider ofensywy warszawian.

A co z kontuzją Firleja? Więcej o kontuzjowanej pięcie będzie wiadomo w ciągu kilkunastu najbliższych godzin, po dokładnych badaniach.

– Mam nadzieję, że to drobny uraz. Jutro będziemy więcej wiedzieć, po testach będziemy mądrzejsi […] Starałem się wspierać chłopaków z ławki najlepiej jak potrafiłem. Bardziej przeżywałem mecz, niż będąc na boisku – powiedział rozgrywający.

Pierwsze zwycięstwo Enea Czarnych Radom od 752 dni

Nie tylko olsztynianie przełamali we wtorek kompleks „nowego” obiektu. Wygraną po ponad dwóch latach (!) zanotowali siatkarze Enea Czarnych Radom. Zespół prowadzony przez trenera Waldo Kantora pokonał 3:1 Barkom Każany Lwów.

Wracając do Projektu, dla warszawian porażka w Olsztynie była drugą w sezonie. Po trzynastu meczach tyle samo na swoim koncie mają Jastrzębski Węgiel oraz Asseco Resovia Rzeszów, odpowiednio złoci i brązowi medaliści z poprzedniego sezonu.

Czytaj też:
Wygrali mecz po dwóch latach przerwy! Niesamowita historia w PlusLidze
Czytaj też:
ZAKSA wisi nad przepaścią. Hity PlusLigi zadecydują o cennym pucharze

Opracował:
Źródło: Polsat Sport