ZAKSA ze smutkiem zakończyła sezon PlusLigi. Powrót gwiazd nie pomógł

ZAKSA ze smutkiem zakończyła sezon PlusLigi. Powrót gwiazd nie pomógł

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle Źródło:Newspix.pl / Pawel Piotrowski / 400mm.pl
Po przegranej w pierwszym meczu 1:3, w rewanżu PGE GiEK Skra Bełchatów ponownie nie dała się zrehabilitować siatkarzom Grupy Azoty ZAKSY Kędzierzyn-Koźle.

Wicemistrzowie Polski koszmarnie będą wspominać kampanię 2023/24. Po wygranej w AL-KO Superpucharze Polski, jeszcze w 2023 roku, mało kto mógł przypuszczać, że kolejne miesiące będą tak słabe wynikowo w wykonaniu Grupy Azoty ZAKSY.

PGE GiEK Skra Bełchatów lepsza od wicemistrzów Polski

Po przegranej w Kędzierzynie-Koźlu 1:3 stało się jasne, że ZAKSA musi wygrać za trzy punkty rewanż (3:0 lub 3:1) na terenie rywala, żeby doprowadzić do złotego seta. Wicemistrzowie Polski zaczęli pozytywnie środowy mecz, bo od wygranej partii 25:18. Cóż jednak z tego, skoro dwa kolejne sety padły łupem gospodarzy. W obu przypadkach było 25:22. ZAKSA miała w składzie graczy takich jak m.in. Łukasz Kaczmarek, Aleksander Śliwka, Erik Shoji, czy Bartosz Bednorz. Okazało się jednak, że to niewiele dało w ostatecznym rozrachunku.

twitter

PGE GiEK Skra, mając 2:1 w meczu, mogła wystawić rezerwy, z czego skorzystał trener Andrea Gardini. Jego vis a vis Adam Swaczyna nie dokonał za to korekt, tym samym pozwalając na grę do końca sezonu tym, dla których w większości – mecz w Bełchatowie jest pożegnalnym w szeregach ZAKSY. Kędzierzynianie, zajmując 10. miejsce, zajęli najgorszą pozycję od czasu, kiedy występują w siatkarskiej elicie. Trzeba by się cofnąć aż do sezonu 1995/96.

Dość napisać, że ZAKSA ostatni raz była poza podium PlusLigi w kampanii 2014/15. Wówczas skończyło się na szóstej pozycji. Za to od sezonu 2015/16 ZAKSA za każdym razem grała w wielkich finałach PlusLigi. To pokazuje skalę zapaści, jaka dotknęła drużynę po latach sukcesów na krajowym i międzynarodowym podwórku.

PlusLiga: Wielcy faworyci ruszają do gry w półfinałach

Nie było niespodzianek w walce czołowej ósemki w pierwszej części fazy play-off. W ćwierćfinałach najbliżej odpadnięcia spośród faworytów byli siatkarze Projektu Warszawa. Drużyna trenera Piotra Grabana przegrała rewanż z Bogdanką LUK Lublin aż 0:3, ale rozstrzygnęła na swoją korzyść złotego seta, wygrywając w nim 15:12.

Obok warszawskiej drużyny do półfinałów zakwalifikowały się również: Jastrzębski Węgiel, Aluron CMC Warta Zawiercie i Asseco Resovia Rzeszów. Warszawianie zagrają w półfinale z zespołem trenera Michała Winiarskiego, za to mistrzowie Polski z Jastrzębia-Zdroju zmierzą się z klubem ze stolicy Podkarpacia.

W przypadku rywalizacji półfinałowej również obowiązuje dwumecz, a jeśli będzie taka potrzeba, zostanie rozegrany złoty set, decydujący o awansie do finału. Pierwsze spotkania półfinałowe zostaną rozegrane w Warszawie i Rzeszowie, już w środę (tj. 17 kwietnia). Rewanże za to w sobotę (tj. 20 kwietnia).

Czytaj też:
Przejmujący apel siatkarskich kibiców. Fatalna sytuacja klubu z PlusLigi
Czytaj też:
To największe szaleństwo w dziejach polskiej siatkówki. Ekspert jasno wskazuje

Źródło: WPROST.pl