Polskie siatkarki robią sobie wielką renomę przed igrzyskami olimpijskimi. Ubiegły sezon pokazał, że w pełni należą do światowej czołówki. Tegoroczne wyniki w Lidze Narodów dają do zrozumienia, że również najlepsi z najlepszych mogą obawiać się kadry Stefano Lavariniego.
Reprezentantka Polski zmienia klub w Serie A
Polki zakończyły pierwszy turniej Ligi Narodów 2024 z perfekcyjnym bilansem czterech zwycięstw, a także 12 wygranych setów (bez straty żadnego). W związku z tym do kolejnych zmagań w rozgrywkach podejdą jako liderki. Siatkarki nie mają zbyt wiele czasu na odpoczynek, gdyż za półtora tygodnia rozpoczynają kolejne zmagania. Tym razem udadzą się do amerykańskiego Arlington, gdzie w ubiegłym roku zdobywały brązowe medale.
Można podejrzewać, że Lavarini nie będzie zbyt mocno eksperymentował ze zmianami w składzie. W gronie powołanych do szerokiego składu na VNL jest Malwina Smarzek. Atakująca brała udział w sparingach Polski z Holandią w Bielsku-Białej, lecz nie znalazła się w czternastce powołanych na turniej w Antalyi.
Polka cały czas trenuje z drugą grupą w Polsce. W międzyczasie staje się bohaterką transferu. Po roku gry w Casalmaggiore atakująca odchodzi z klubu. Wynika to między innymi z faktu, iż jej (były już) klub upadł, a jego miejsce sprzedano Cuneo, pierwszemu spadkowiczowi. Smarzek dołączy do Wash4Green Pinerolo, szóstym zespole minionego sezonu Serie A.
Malwina Smarzek zagra z Aleksandrą Gryką
Malwina Smarzek nie będzie jedyną Polką, która zagra w klubie z Piemontu. Wraz z nią zespół tworzyć będzie także Aleksandra Gryka. Środkowa oficjalnie rozstała się z ŁKS-em Commercecon Łodź i za kilka miesięcy po raz pierwszy w karierze rozpocznie walkę w najlepszej lidze świata.
Czytaj też:
Macierzyństwo pomaga reprezentantce Polski. Siatkarka świetnie sobie radzi w VNLCzytaj też:
Trener Projektu Warszawa trafił do kadry Ukrainy. Zderzył się z dużym problemem