Czekają nas niemałe emocje w Zakopanem. Kamil Stoch może pobić rekord Adama Małysza

Czekają nas niemałe emocje w Zakopanem. Kamil Stoch może pobić rekord Adama Małysza

Zawody w Zakopanem w 2020 roku, na podium Stoch i Kubacki
Zawody w Zakopanem w 2020 roku, na podium Stoch i Kubacki Źródło: Newspix.pl / Rafal Oleksiewicz / PressFocus
Już w ten weekend Polacy po raz kolejny powalczą o najwyższe miejsca w Pucharze Świata. Zawody odbędą się w świątyni polskich skoków – Zakopanem. Konkurs będzie miał wyjątkowe znaczenie dla Kamila Stocha, ale też Adama Małysza. Może dojść do przetasowania wśród polskich rekordzistów.

W 2020 roku Polacy zajęli w Zakopanem dopiero piąte miejsce, wyprzedziły ich drużyny z Japonii, Słowenii, Norwegii i Niemiec. W tym sezonie możemy liczyć na o wiele więcej. Wskazują na to bardzo dobre wyniki indywidualne naszych zawodników. W ciągu ostatnich sześciu konkursów Polacy stawali na podium, aż osiem razy, z czego cztery razy sięgali po złoto! Wiele razy do tych podiów dochodziły wysokie miejsca innych reprezentantów, którzy kończyli zmagania w pierwszej dziesiątce.

Konkurs w Zakopanem. Stoch i spółka mają o co walczyć

Rewelacyjna forma Kamila Stocha wraz z bardzo dobrą dyspozycją Piotra Żyły i Dawida Kubackiego, daje nam nadzieję na naprawdę wspaniałe zakończenie sobotnich zawodów drużynowych. Gdyby doliczyć do tego solidną formę Andrzeja Stękały, który wydaje się teraz naturalnym dopełnieniem drużyny, można śmiało oczekiwać od naszych Orłów zaciętej walki o drużynowe złoto w sobotnim konkursie.

Indywidualne zawody w Zakopanem z 2020 roku to historia z gatunku "wspaniałe". Kamil Stoch zajął wtedy pierwsze miejsce, a Dawid Kubacki uplasował się na najniższym stopniu podium. Żaden z polskich kibiców nie miałby chyba nic przeciwko, gdyby taki wynik miał się powtórzyć już w najbliższą niedzielę.

Wielka szansa dla Kamila Stocha. Czy pobije rekord Adama Małysza?

W tym roku zwycięstwo Stocha miałoby wyjątkowe znaczenie. Pierwsze miejsce w niedzielnym konkursie byłoby jego czterdziestym złotem w Pucharze Świata. Doświadczony skoczek ma szansę na pobicie rekordu Polski Adama Małysza. Obaj mają w tym momencie na koncie po tyle samo zwycięstw w Pucharze Świata.

Po zeszłorocznym indywidualnym triumfie w Zakopanem Kamil Stoch przyznał, że był to dla niego jeden z najtrudniejszych konkursów, w jakich przyszło mu startować. Pozostało trzymać kciuki, żeby ten niedzielny był dla niego i innych Polaków łatwiejszy, ale równie owocny.

Sobotni konkurs drużynowy rozpoczyna się o godzinie 16:15. Indywidualne zmagania startują w niedzielę równo o 16:00. Oba konkursy będzie można oglądać na TVP1, TVP Sport i na Eurosporcie. Zachęcamy do kibicowania polskim skoczkom.

Czytaj też:
Stefan Kraft nie wystartuje w Pucharze Świata w Zakopanem

Źródło: WPROST.pl