Dawid Kubacki zanotował świetny występ w niedzielnym konkursie w niemieckim Titisee-Neudstadt. W pierwszej serii Polak uzyskał odległość 139,5 m, co zagwarantowało mu pierwsze miejsce. W drugiej odsłonie tego konkursu Pucharu Świata pochodzący z Nowego Targu skoczek wylądował na 143 metrze, co zagwarantowało mu zwycięstwo.
Za Polakiem na drugim miejscu uplasował się Anze Lanisek, który skoczył 138,5 metra, a na ostatnim stopniu podium stanął Stefan Kraft, który osiągnął wynik 141,5 m.
Trener: Kubacki potwierdził, że nie skacze tak dobrze przez przypadek
W wywiadzie dla TVP Sport trener skoków narciarskich i kombinacji norweskiej Jan Szturc bardzo pozytywnie ocenił ostatni występ Dawida Kubackiego. – Jest znakomity. Utrzymuje się na wysokiej fali – powiedział, dodając, że Polak potwierdził, że nie skacze tak dobrze przez przypadek.
Nie pozostaje nic innego, jak tylko się cieszyć przed kolejnym weekendem w Engelbergu – podkreślił.
Sekret dobrej formy Dawida Kubackiego
Na pytanie, dlaczego Kubacki zaczął tak dobrze skakać, trener odparł, że wykorzystuje siłę nóg. – Ładnie utrzymuje górę ciała. Nie szarpie się. Nie otwiera się. Nie nabiera nart na siebie – dodał.
Zdaniem Jana Szturca w poprzednim sezonie Dawid Kubacki tracił prędkość na progi, bo w poprzednich latach dawał dużo od siebie. – Teraz jest luźny i nie wytraca impetu za progiem. Długo pracował na tym z trenerem i widać efekty – przyznał, zapewniając, że jeśli skoczek to utrzyma, to i kibice i trenerzy mogą być spokojni o jego wyniki.
Według trenera reprezentant Polski ma ogromny potencjał, który latami w nim drzemał i czekał, by go wykorzystać. – Odpalił się około trzydziestki i nadal zaskakuje. Im starszy, tym lepszy – przyznał.
Jan Szturc uważa, że taka sytuacja może mieć miejsce, bo granica wieku dla najlepszych skoczków znacznie się podniosła i podkreśla, że nie należy patrzeć w pesel, bo Kubacki ma jeszcze dobre lata przed sobą.
Czytaj też:
Trener polskich skoczków nie wytrzymał. Tak zareagował na osiągnięcia kadryCzytaj też:
Kamil Stoch wrócił do dobrego skakania. „Z tego najbardziej się cieszę”