Ekspert wskazał, co powinno pomóc Stochowi. Tam może tkwić problem

Ekspert wskazał, co powinno pomóc Stochowi. Tam może tkwić problem

Kamil Stoch
Kamil Stoch Źródło: Shutterstock / praszkiewicz
Kamil Stoch nie może znaleźć optymalnej formy w bieżącym Pucharze Świata. Trener i sędzia skoków narciarskich, Kazimierz Długopolski wskazał, gdzie może leżeć przyczyna problemu trzykrotnego mistrza olimpijskiego.

nie umie odnaleźć odpowiedniego rytmu skoków w bieżącym sezonie Pucharu Świata. Dwukrotny zdobywca kryształowej kuli zajmuje dopiero 14. pozycję w klasyfikacji generalnej, a najwyżej uplasował się podczas konkursu w Titisee-Neustadt, gdzie osiągnął ósmy wynik. Tę samą pozycję zajął w pierwszym konkursie w Engelbergu. Z kolei w drugim dniu zawodów Polak nie zakwalifikował się do finałowej 30-stki, co tym bardziej może niepokoić przed nadchodzącym Turniejem Czterech Skoczni.

Ekspert obawia się o pewność siebie Kamila Stocha

O tym, że Kamil Stoch ma problem, nie trzeba długo opowiadać, ponieważ nie przyzwyczaił Polaków do takiego skakania. Były kombinator norweski oraz trener i sędzia skoków narciarskich, Kazimierz Długopolski w rozmowie z polsatsport.pl wypowiedział się na temat kiepskiej dyspozycji reprezentanta Biało-Czerwonych.

– To jest problem. Ja myślałem, że on się z tym upora, ale to się zaczyna pogłębiać. Oczywiście wciąż wierzę, że on z tego wyjdzie, ale w głowie siedzą mu już pewnie różne rzeczy. Ten stan braku dobrych wyników już trwa, a przez to ta jego niepewność jest coraz większa. To zaczyna odciskać coraz większe piętno – ocenił ekspert.

Długopolski: Stoch jest wycofany

Dotychczas w Pucharze Świata 2022/23 Kamil Stoch zajmował odpowiednio: 10. miejsce w Wiśle, 17. i 14. w Ruce, 40. i 8. w Titisee-Neustadt oraz 8. i 39. w Engelbergu. Kazimierz Długopolski twierdzi, że do poprawy wyników może potrzebna być pomoc specjalisty.

– Może wystarczą minimalne poprawki, a może trzeba do tego psychologa. Nie chcę się wymądrzać, ale jak tak na to patrzę, to Kamil wydaje mi się za mało agresywny na progu. Jest taki wycofany. Przy dojeździe środek ciężkości jest ułożony do przodu. On ma problem z tym, żeby nakryć narty – dodał polski trener.

Czytaj też:
Dawid Kubacki zdeklasował rywali. Dwóch Polaków w czołówce
Czytaj też:
To stąd te wszystkie problemy Stocha. Thurnbichler wyjaśnił sekret gorszej formy skoczka

Źródło: polsatsport.pl