Trener Norwegów skomentował triumf Piotra Żyły. „Warunki często się zmieniały”

Trener Norwegów skomentował triumf Piotra Żyły. „Warunki często się zmieniały”

Alexander Stoeckl
Alexander StoecklŹródło:Shutterstock / Marcin Kadziolka
Trener reprezentacji Norwegii skoczków narciarskich, Alexander Stoeckl odniósł się do niedawnego triumfu Piotra Żyły podczas mistrzostw świata na normalnej skoczni w Planicy. Austriak warunki pogodowe, które wówczas panowały na skoczni, ale też ocenił pracę sędziów. Jednocześnie przyznał, iż wierzy w sukces Halvora Egnera Graneruda.

Zaraz po zakończeniu mistrzostw świata w Planicy Puchar Świata w skokach narciarskich przeniesie się do Norwegii, gdzie w ciągu ośmiu dni obejrzymy aż sześć konkursów, w tym dwa na skoczni mamuciej w Vikersund. Pierwotnie lotnicy będą rywalizować w Oslo, a następnie w Lillehammer. Dla Halvora Egnera Graneruda i jego kolegów z kadry będzie to zatem wyjątkowy okres, a lider klasyfikacji generalnej może postawić tam „kropkę nad i” w kwestii wyścigu po Kryształową Kulę.

Alexander Stoeckl wierzy w sukces Halvora Egnera Graneruda

Wcześniej jednak Norweg będzie chciał zawalczyć o medal na mistrzostwach świata w Planicy. Z uwagi na fakt, iż na normalnej skoczni zajął odległe 11. miejsce, to na dużym obiekcie będzie chciał nadrobić zaległości. Warto zaznaczyć, iż w dzisiejszym pierwszym treningu był najlepszy. W drugim zajął już drugą lokatę. Trener norweskiej kadry, Alexander Stoeckl wierzy, że jego podopieczny sięgnie po medal.

– Wierzę w to, że Granerud będzie w gronie faworytów. On z pewnością woli większe skocznie. Podczas lata mieliśmy tu obóz i sporo skakaliśmy. Także kilka tygodni temu Halvor postanowił tu przyjechać na treningi. Z jego występem na dużej skoczni wiążemy duże nadzieje – powiedział szkoleniowiec w rozmowie z RMF FM.

Alexander Stoeckl o medalu Piotra Żyły

Austriak dodał, iż medal jak najbardziej należał się Piotrowi Żyle, a jego zaangażowanie w treningi było widoczne w konkursie głównym. Ponadto Stoeckl pochwalił jury za podejmowane decyzje ze względu na fakt, iż warunki pogodowe były bardzo trudne.

– To był bardzo trudny konkurs. Warunki były ciężkie, bardzo często się zmieniały (...). Potrzebowaliśmy szczęścia i perfekcyjnych skoków. Halvor zbliżył się do perfekcji, ale szczęścia mu zabrakło. To, które miejsce ostatecznie zajął, 11. czy 14. właściwie nie ma znaczenia. Uważam, że jury zrobiło wszystko, co możliwe. Długo czekali na zapalenie zielonego światła. Nie chcieli szybko zmieniać belki startowej w górę lub w dół. To dobrze – dodał trener.

Czytaj też:
Fatalny wypadek Petera Prevca podczas treningu w Planicy. Został zniesiony ze skoczni
Czytaj też:
Halvor Egner Granerud dolał oliwy do ognia, a teraz się kaja. Przy okazji wbił kolejną szpilkę

Źródło: RMF FM