Borek Sedlak odpowiedział wściekłemu Kamilowi Stochowi. Polak nie jest wyjątkiem

Borek Sedlak odpowiedział wściekłemu Kamilowi Stochowi. Polak nie jest wyjątkiem

Kamil Stoch
Kamil Stoch Źródło:PAP/EPA / Terje Bendiksby
Kamil Stoch był wściekły po konkursie Raw Air w Oslo. Polski skoczek narciarski uważa, że decyzja podjęta przez jury mocno go skrzywdziła, czemu jasno dał wyraz zaraz po zakończeniu konkursu. Teraz Borek Sedlak postanowił odpowiedzieć na jego zarzuty.

Kamil Stoch z natury nie jest człowiekiem, który uwielbia wywoływać kontrowersje, ale kiedy rzeczywiście czuje, iż został potraktowany niesprawiedliwie, nie gryzie się w język. Tak było między innymi po ostatnim konkursie z cyklu Raw Air 2023, który odbywał się w Oslo. Reprezentant Polski użył wyjątkowo mocnych słów w wywiadzie udzielonym zaraz po zakończeniu rywalizacji. Niedługo potem z odpowiedzią przyszedł Borek Sedlak, czyli asystent dyrektora Pucharu Świata.

Kamil Stoch był wściekły po Raw Air 2023 w Oslo

Przypomnijmy, iż 36-latki nie poszło najlepiej w stolicy Norwegii. W przeciwieństwie do Dawida Kubackiego, który wspiął się na podium, Stoch o dobrym wyniku mógł jedynie pomarzyć. Wszystko przez próbę z drugiej serii, w której to osiągnął jedynie 119,5 metra. Ze względu na niskie noty zakończył rywalizację na 19. pozycji. Według Polaka duży wpływ na jego słaby wynik miała decyzja jury, aby pozwolić mu na skok w bardzo niekorzystnych warunkach.

Kiedy więc nasz rodak pojawił się przed kamerami Eurosportu, aby podsumować swój występ, nie przebierał w słowach. – Ta skocznia jest tragiczna, powinno się ją wysadzić w powietrze. Chętnie dołożę się do materiałów wybuchowych – powiedział. Co prawda z uśmiechem na ustach, mocno sarkastycznie, ale i tak cała sytuacja wywołała spore poruszenie.

Borek Sedlak odpowiada na zarzuty Kamila Stocha

Na zarzuty Stocha postanowił odpowiedzieć jednak Borek Sedlak. – W przypadku wszystkich kieruję się tymi samymi procedurami. Z pełnym szacunkiem do Kamila, ale nie stanowi dla mnie wyjątku. Dla mnie zawodnik otwierający konkurs jest tak samo ważny jak ten, który skacze w plastronie lidera Pucharu Świata – powiedział, cytowany przez serwis skijumping.pl.

Działacz wspomniał również, że rozmawiał już na ten temat z samym skoczkiem. – Rozumiem, że są w nim negatywne emocje, ale przedstawiłem mu mój punkt widzenia. Może spojrzy na tę sytuację w inny sposób. Pracuje bardzo ciężko. W finale zatrzymał wiatr, ale działamy zgodnie z wytycznymi. Zmienne warunki pogodowe to część tego sportu – zakończył.

Czytaj też:
Słynny polski skoczek narciarski kończy karierę! Tam odda pożegnalny skok
Czytaj też:
Thomas Thurnbichler nie krył szczerości po starcie Raw Air. Surowo ocenił Polaków

Źródło: skijumping.pl