We wtorek 4 października kraj obiegła informacja o śmierci Dawida Ozdoby, trenera personalnego i zawodnika MMA. Tę tragiczną informację potwierdziła w mediach społecznościowych mama mężczyzny – Ewa. Kobieta przyznała, że sytuacja, w której się znalazła, jest dla niej bardzo trudna oraz nie ujawniła przyczyny śmierci. Wiadomo jednak, że Ozdoba wcześniej zmagał się z depresją, o której otwarcie mówił na swoich social mediach.
Nowe informacje ws. śmierci Dawida Ozdoby
Dzień po informacji o śmierci Dawida Ozdoby „Super Express” poinformował, że ciało mężczyzny znaleziono w parku Picassa na warszawskiej Białołęce, a okoliczności jego śmierci wciąż są wyjaśniane przez służby w trwającym śledztwie.
Dawid Ozdoba pokazał się szerszej publiczności w 2001 roku za sprawą programu „Amazonki”, który był emitowany na antenie Polsatu. Potem założył grupę chippendales „Bad Boys”. Swoich sił próbował również w sporcie, gdzie w „MMA Attack” zawalczył z Robertem Burneiką, znanym jako „hardkorowy koksu”, a później zawalczył na Fame MMA m.in. z AdBusterem.
Fame MMA żegna swojego byłego zawodnika
Federacja freak fightowa pożegnała Dawida Ozdobę w swoich social mediach. „My zapamiętamy Dawida jako jednego z pierwszych zawodników Fame MMA i jedną z najbardziej charyzmatycznych osób, jakie poznaliśmy. Niestety od lat walczył z depresją i innymi problemami zdrowotnymi. Federacja składa najszczersze kondolencje rodzinie Dawida i jego przyjaciołom”.
Ponadto przedstawiciele federacji napisali, że wyciszają na kilka dni komunikacje. „Prosimy również Was o uszanowanie pamięci o Dawidzie (w obliczu ludzkiej tragedii nie ma miejsca na dyskusje czy żarty)” – czytamy.
Mariusz Pudzianowski pożegnał Dawida Ozdobę
Dawida Ozdobę pożegnał również Mariusz Pudzianowski. Były strong man i zawodnik MMA napisał: „Żegnaj kolego w lepszym świecie”.
Mariusz Pudzianowski pod tym postem poprosił tylko o kulturę w komentarzach i szacunek dla Dawida w tym momencie i chwili, jaka jest.
facebookCzytaj też:
Mariusz Pudzianowski komplementuje Mameda Chalidowa. Poprosił go o jedną rzecz