Jerzy Wąsowicz był znanym żeglarzem i podróżnikiem. Jego postać była szanowana w całym środowisku żeglarskim od wielu lat.
Co ciekawe, wszystkie podróże morskie, w które wyruszał Wąsowicz, rozpoczynał i kończył zawsze w swoim rodzinnym, ukochanym Gdańsku.
Prezes Polskiego Związku Żeglarstwa pożegnał dwójkę wybitnych
Jerzy Wąsowicz odszedł w wieku 80 lat. Informację o jego śmierci przekazał m.in. Polski Związek Żeglarski. Co ciekawe, dodatkową informację, równie smutną – przekazał prezes federacji żeglarskiej w Polsce, Tomasz Chamera.
Za pośrednictwem mediów społecznościowych Chamera pożegnał nie tylko Wąsowicza, ale również Andrzeja Skrzata. To dwie ogromne straty dla świata żeglarskiego w Polsce.
– Z wielkim smutkiem przyjąłem wiadomość o odejściu na wieczną wachtę dwóch niezwykle zasłużonych dla naszego sportu żeglarzy, Andrzeja Skrzata i Jerzego Wąsowicza. Andrzej Skrzat przez ponad 40 lat projektował jachty, a za swoją działalność został odznaczony między innymi Medalem za Szczególne Zasługi dla Żeglarstwa Polskiego. Jest twórcą serii jachtów Sportina, Tango, Sasanka, Cobra i Delphia, w tym modelu Delphia 40.3 s/y, na którym kapitan Tomasz Cichocki samotnie opłynął glob. Andrzej Skrzat stworzył ponad 100 projektów jachtów, na bazie których na cały świecie zbudowano około 30 tysięcy jednostek. Trudno znaleźć polskiego żeglarza, który nie pływałby na łódkach jego pomysłu. Kapitan Jerzy Wąsowicz swoją przygodę z żeglarstwem zaczął od łódek sportowych, by z czasem stać się ikoną żeglarstwa morskiego. W 1980 roku zakupił zniszczony, drewniany kuter rybacki, który przebudował, nazwał „Antica” i popłynął w sześcioletnią podróż dookoła świata. Potem były kolejne spektakularne wyprawy, które zapisały się w historii polskiego żeglarstwa. Rodzinom i bliskim Andrzeja Skrzata i Jerzego Wąsowicza składam wyrazy głębokiego współczucia. Żeglarska społeczność poniosła wielką stratę, ale „umarłych wieczność dotąd trwa, dokąd pamięcią im się płaci”. Cześć ich pamięci! – napisał prezes Polskiego Związku Żeglarskiego, żegnając dwie wielkie postaci.
Warto dodać, że w lutym 2024 roku zmarł Ryszard Wojnowski, kolejny z nieodżałowanych laureatów nagrody Srebrnego Sekstantu. Czyli corocznego polskiego wyróżnienia żeglarskiego. Wojnowski został wyróżniony w latach 2013-14.
W przypadku Wąsowicza Srebrny Sekstant otrzymał w 2000 roku.
Czytaj też:
Ogromny skandal w reprezentacji Polski. „Będę apelował o bardzo surową karę”Czytaj też:
Wojciech Szczęsny ujawnił tajemnicę. „Postanowiłem skończyć karierę…”