Szpilka wytłumaczył, po co mu walka z Pudzianowskim. Niczego nie ukrywał

Szpilka wytłumaczył, po co mu walka z Pudzianowskim. Niczego nie ukrywał

Artur Szpilka
Artur Szpilka Źródło:Newspix.pl / Maciej Goclon / Fotonews
Już wkrótce odbędzie się hitowa walka podczas KSW, w której zmierzą się Mariusz Pudzianowski i Artur Szpilka. Teraz drugi z wymienionych wytłumaczył, po co w ogóle mu ta walka i z jakim nastawieniem do niej podchodzi.

Ten pojedynek był zapowiadany od dawna, ale brakowało na jego temat oficjalnych informacji. Starcie Mariusza Pudzianowskiego i Artura Szpilki na Twitterze czy Instagramie zapowiadali nawet sami zainteresowani, temat żył swoim życiem w mediach. Ostatnio jednak dostaliśmy również potwierdzenie ze strony KSW – zawodnicy zmierzą się ze sobą na gali XTB KSW Colosseum 2, która odbędzie się w Warszawie. Niektórzy dziwią się jednak, dlaczego były pięściarz chce bić się z dawnym strongmenem. Szpilka postanowił to wyjaśnić.

KSW. Artur Szpilka cieszy się z powodu walki z Mariuszem Pudzianowskim

Przypomnijmy, że „Pudzian” występuje na galach KSW od wielu lat. Jak dotąd jego bilans wynosi 17-8, z czego kilka z nich kończyło się nokautami. Jego rywal natomiast jest nowicjuszem w świecie MMA. Jak dotąd stoczył jedynie dwie walki, w obu zwyciężył. Spotkanie z Pudzianowskim nie będzie jednak coś zupełnie innego.

Walka z Pudzianowskim to wyzwanie i ogromna szansa, ale też każdy z nas walczy dla siana. Cieszę się, że jeśli nie przytrafi się jakaś kontuzja, to 3 czerwca będę jednym z głównych bohaterów tak wielkiej gali – przyznał w rozmowie z „Przeglądem Sportowym”.

Artur Szpilka wierzy w siebie

Choć Szpilkę od dawna dręczyły kontuzje, obecnie twierdzi on, że jest w dobrej dyspozycji i czuje się zdrowy. W ostatnim czasie miał głównie pracować nad techniką, a sparingi zacznie toczyć dopiero w przyszłości. – Wierzę w to, że mogę go pokonać mimo jego doświadczenia i warunków – stwierdził były pięściarz. – Chciałbym rywalizować w stójce, ale zdaję sobie sprawę, że Mariusz będzie szukał parteru – dodał.

Zdaje się, że sam Szpilka jest podekscytowany możliwością zmierzenia się z Pudzianowskim, którego zresztą darzy dużym respektem. – Bardzo go szanuję jako zawodnika i wiem jak trudne zadanie przede mną. Z drugiej strony to daje frajdę kibicom – podsumował.

Czytaj też:
Kontrowersje ws. walki Mateusza Gamrota na UFC 285. „Oni chyba byli pijani”
Czytaj też:
Nie żyje legenda polskich zapasów. Był trenerem reprezentacji Polski

Źródło: Przegląd Sportowy