Algierska pięściarka wywołuje kontrowersje podczas igrzysk. Reagują m.in. Morawiecki i ONZ

Algierska pięściarka wywołuje kontrowersje podczas igrzysk. Reagują m.in. Morawiecki i ONZ

Bokserka Imane Khelif i były premier Mateusz Morawiecki
Bokserka Imane Khelif i były premier Mateusz Morawiecki Źródło: PAP/EPA / Tomasz Gzell, Yahya Arhab
Imane Khelif wywołuje kontrowersje podczas igrzysk. Bokserka, która nie przeszła testu płci, z wielką mocą eliminuje kolejne rywalki. W sprawie głos zabierają ONZ czy Mateusz Morawiecki.

Nie o takim zainteresowaniu chcieli myśleć organizatorzy turnieju pięściarek podczas igrzysk olimpijskich w Paryżu. Do turnieju dopuszczono Algierkę Imane Khelif oraz Lin Yu-Ting z Tajwanu. Obie zawodniczki nie przeszły testu płci podczas mistrzostw świata 2023. Warto jednak podkreślić, że Khelif zdyskwalifikowano z zawodów dopiero przed finałem, co również teraz nadaje sytuacji politycznego znaczenia.

ONZ reaguje na sprawę algierskiej pięściarki

Szczególnie o Algierce mówi się wiele podczas aktualnych igrzysk. Jej rywalka z turnieju olimpijskiego Angela Carini stwierdziła, że jeszcze nigdy nie odczuwała tak mocno ciosów przeciwniczki. W sprawie możliwy jest także wątek polityczny, gdyż Khelif została wycofana z mistrzostw świata, które sankcjonowała nieuznawana obecnie przez MKOl federacja IBA, zarządzana przez Umara Kremlowa (blisko związanego z Władimirem Putinem). Na to zwrócił uwagę polski dziennikarz Kacper Bartosiak, sugerując, że historia Khelif i Yu-ting jest „fake newsem”, a serwis demagog.org.pl pisze o tym, że póki co nie ma wiarygodnych dowodów na to, by 25-latka ukrywała swoją płeć.

Sprawa nabrała jednak wielkiego rozgłosu za sprawą wypowiedzi kolejnych znanych osób. Wypowiadali się już byli sportowcy, a także Mateusz Morawiecki. „Kolejny żenujący pokaz na olimpiadzie, który nie ma nic wspólnego z duchem sportu i fair play” – napisał były premier na Twitterze. Głos zabrała także Organizacja Narodów Zjednoczonych za sprawą przedstawicielki ds. przemocy wobec kobiet i dziewcząt.

„Angela Carini słusznie postępowała zgodnie ze swoim instynktem i priorytetowo traktowała bezpieczeństwo fizyczne, ale ona i inne zawodniczki nie powinny były być narażone na to fizyczną i psychiczną przemoc ze względu na płeć” – napisała Reem Alsalem.

twitter

Imane Khelif walczy na igrzyskach pomimo wielkich kontrowersji

W obronę Khelif bierze za to jej rodzimy komitet olimpijski. Algierczycy opublikowali komunikat, w którym sprzeciwiają się „prześladowaniu i oczernianiu szanowanej sportsmenki Imane Khelif, za pomocą bezpodstawnej propagandy ze strony niektórych zagranicznych mediów”

Khelif pokonała w walce o ćwierćfinał Carini. W kolejnej rundzie zmierzy się z reprezentantką Węgier Lucą Hamori.

Czytaj też:
Polki rewelacyjnie spisują się na igrzyskach. Pięściarka jeden krok od medalu!
Czytaj też:
Mateusz Polaczyk nie poszedł śladem Klaudii Zwolińskiej. Niewiele zabrakło

Opracował:
Źródło: X / @UNSRVAW