Niedziela 6 czerwca na dobre zapadnie w pamięci polskich kibiców tenisa. Iga Świątek i Bethanie Mattek-Sands po emocjonującym i pełnym zwrotów akcji spotkaniu awansowały do ćwierćfinału French Open. W ich ślady poszły Magda Linette i Bernarda Pera, które grały z Lucie Hradecką i Laurą Siegemund.
Bernarda Pera uderzyła rakietą chłopca
Polka i Amerykanka chorwackiego pochodzenia nie były faworytkami starcia, mimo to pokonały rywalki w dwóch tie-breakach 7:6(5), 7:6(5). W drugim secie doszło do nietypowej sytuacji, ponieważ Pera przez przypadek uderzyła rakietą chłopca od podawania piłek.
Na powtórkach widać, że chłopiec został uderzony w łuk brwiowy. – Bernarda czuła się z tym bardzo źle. Tam było bardzo dużo krwi, a chłopak był przestraszony. Początkowo w ogóle nie zareagował. Biedny tylko tam stał i nie chciał nic powiedzieć, a krew mu się lała po twarzy – opowiadała Linette w rozmowie z eurosport.pl.
Jak wyjaśniła polska tenisistka, jej partnerka martwiła się stanem zdrowia chłopca. – Starałam się powiedzieć, że to nie była jej wina, bo stało się to podczas wymiany i nie powinna siebie za to winić – dodała Linette, która w ćwierćfinale Rolanda Garrosa zmierzy się z Anastazją Pawluczenkową i Eleną Rybakiną lub Nicole Melichar i Demi Schuurs.
twitterCzytaj też:
Świątek w ćwierćfinale debla French Open! Fenomenalny powrót Polki i jej partnerki