Zaskakująca porażka Hurkacza. Polak żegna się z US Open

Zaskakująca porażka Hurkacza. Polak żegna się z US Open

Hubert Hurkacz
Hubert HurkaczŹródło:Newspix.pl / ZUMA
Hubert Hurkacz zakończył swój udział w tegorocznym US Open na drugiej rundzie. Polak przegrał z doświadczonym Andreasem Seppim, który jest zdecydowanie niżej notowanym zawodnikiem, niż 24-latek z Wrocławia.

Hubert Hurkacz po raz piąty przystąpił do rywalizacji w US Open, w którym jak do tej pory spisywał się nie najlepiej. Dwukrotnie zdołał awansować do drugiej rundy, ale za każdym razem przegrywał i odpadał. Do tegorocznej edycji prestiżowego turnieju przystąpił jednak rozstawiony z numerem 10., co było efektem dobrych występów chociażby na Wimbledonie.

W pierwszej rundzie 24-latek pokonał 3:0 Jegora Gierasimowa (6:3, 6:4, 6:3) i pewnie awansował do drugiej rundy. Tam przyszło mu mierzyć się z Andreasem Seppim, który zajmuje 89. miejsce w rankingu ATP. Tym samym to Polak był faworem starcia.

Set dla Hurkacza i odpowiedź rywala

Polak rozpoczął spotkanie dobrym serwisem, wygrywając po drodze dłuższą wymianę i zapisując pierwszego gema na swoim koncie. Włoch również utrzymywał podanie, a taki stan utrzymywał się przez kolejne minuty. Do pierwszego przełamania doszło w szóstym gemie, którego 24-latek z Wrocławia wygrał w dużej mierze dzięki dobrej grze przy siatce, wychodząc na prowadzenie 4:2. Polak tej przewagi nie roztrwonił do końca partii, wygrywając ją 6:2.

Półfinalista ostatniej edycji Wimbledonu drugą partię rozpoczął od utrzymania podania, popisując się po drodze asem serwisowym. Seppi również odpowiadał dobrą zagrywką, a następnie przełamał Hurkacza, doprowadzając do stanu 2:1. Włoch zyskiwał przewagę, odskakując wrocławianinowi na dwa gemy. Ten jednak szybko odpowiedział, nawiązując kontakt z rywalem przy stanie 2:3. Kolejna część partii wyglądała podobnie: Seppi wypracowywał dwa gemy przewagi, nie pozwalając Hurkaczowi na wyrównanie i ostatecznie wygrał seta 6:4.

Seppi na 2:1

Seppi trzecią partię zaczął od przełamania, a w kolejnym gemie utrzymał podanie. Ta sztuka udała się także Hurkaczowi, dzięki czemu w secie było 2:1 dla Włocha. Gra toczyła się gem za gem, ale w końcu Polakowi udało się wyrównać na 3:3.

Doprowadzenie do remisu nie okazało się niestety punktem zwrotnym partii. Doświadczony Włoch najpierw przełamał Hurkacza, a później przy swoim dobrym serwisie podwyższył prowadzenie na 5:3. Polakowi udało się jeszcze zapisać na swoim koncie kolejnego gema, ale to był jego szczyt możliwości w tej partii. Seppi wygrał 6:4 i w całym spotkaniu prowadził już 2:1.

Efektowny powrót Seppiego

37-latek w czwartym secie po raz kolejny przełamał Hurkacza, wygrywając pierwszego gema. Później Włoch popisał się asem serwisowym i podwyższył prowadzenie. Hurkaczowi również udało się utrzymać podanie, skutecznie punktując serwisem, a następnie przełamać rywala i doprowadzić do stanu 2:2.

W kolejnych fragmentach partii obaj zawodnicy mieli problem z odskoczeniem rywalowi na dwa gemy, ale to Hurkacz wyszedł na prowadzenie przy stanie 5:4 i był o krok od wygrania seta. Po dwóch kolejnych gemach było 6:5 dla Polaka, który w kolejnym gemie prowadził już 40:0. Włochowi jednak udało się doprowadzić do stanu 6:6 i tie-breaka. Ten wygrał Seppi, który tym samym pokonał Hurkacza 3:1 i awansował do kolejnej rundy US Open. 24-latek z Wrocławia żegna się z turniejem.

Czytaj też:
Były łzy i nerwowe momenty, ale jest awans. Iga Świątek w kolejnej rundzie US Open!

Źródło: WPROST.pl