Iga Świątek melduje się w półfinale WTA 500 w Adelajdzie. Świetny trzeci set!

Iga Świątek melduje się w półfinale WTA 500 w Adelajdzie. Świetny trzeci set!

Iga Światek
Iga ŚwiatekŹródło:Newspix.pl / ZUMA
Iga Świątek bierze udział w WTA 500 w Adelajdzie. Polka pewnie awansowała do ćwiećfinału, w którym przyszło jej zmierzyć się z Victorią Azarenką z Białorusi. Turniej ten jest swego rodzaju rozgrzewką i sposobem na aklimatyzację przed wielkoszlemowym Australian Open.

Już 17 stycznia rozpocznie się wielkoszlemowy turniej Australian Open. Zanim jednak Iga Świątek rozpocznie walkę o ten tytuł, Polka bierze udział w turnieju WTA 500 w Adeljadzie, gdzie bez problemu dotarła do ćwierćfinału. Nasza tenisistka pokonała na swojej drodze już Darię Saville z Australii 2:0 (6:3, 6:3) i Leylę Annie Fernandez z Kanady, również 2:0 (6:1, 6:2). W ćwierćfinale zawodniczka z Raszyna spotkała się z Victorią Azarenką.

WTA 500 Adelajda. Świątek dwa razy przełamała przeciwniczkę

Pierwsza partia w meczu Azarenka – Świątek trwała 43 minuty. Reprezentanta Polski wygrała ją 6:3 i dwukrotnie przełamała swoją przeciwniczkę. Naszej tenisistce nie udało się od razu odskoczyć z wynikiem, ponieważ, gdy zdobyła break point na 3:1, od razu przegrała gema przy swojej zagrywce. To jednak był koniec jej błędów w pierwszej partii. Świątek przełamała Azarenkę ponownie na 5:3 i następnie doprowadziła gema do końca. W pierwszej partii Polka zaliczyła jednego asa serwisowego i zero podwójnych błędów, przy dwóch podwójnych przeciwniczki.

W drugiej partii zaczęły się lekkie komplikacje, ponieważ już drugi serwis Świątek został przełamany. Azarenka szybko odskoczyła Polce na 4:1. Nasza tenisistka ewidentnie złapała zadyszkę. Przy kolejnej zagrywce Biało-Czerwonej panie szły łeb w łeb, co skończyło się grą na przewagi. Na szczęście, Polka nie oddała kolejnej swojego serwisu. Co więcej, w następnym gemie Świątek była bardzo blisko przełamania, ale zabrakło jej precyzji i to Azarenka cieszyła się z piątego gema i niedługo później całego seta.

Mecz z Azarenką był pierwszym podczas WTA 500 w Adelajdzie, kiedy Polka musiała rozegrać trzy sety. Ostatnia partia zaczęła się dla naszej tenisistki wyśmienicie. Świątek od razu przełamała przeciwniczkę i chwilę później wygrała własną zagrywkę. Białorusinka zostawiła chyba wszystkie siły drugim secie, ponieważ chwilę później na korcie w Adelajdzie było już 3:0 dla Biało-Czerwonej. Wypracowana na początku seta przewaga Polski, pozwoliła jej spokojnie „dowieźć” wynik do końca i wygrać partię 6:1, a całe spotkanie 2:1.

Czytaj też:
Rafael Nadal skomentował sytuację Novaka Djokovicia. „Wiedział, jakie są zasady”

Opracował:
Źródło: WPROST.pl